Wszystko z nim w najlepszym porządku. Normalnie je i pije - nawet Elwisa nauczył, jak się korzysta z poidełka Apetyt mu dopisuje, jest skoczny i zwinny. Na potrzeby sesji zdjęciowej obaj zostali wyciągnięci z klatki, na co żaden nie miał specjalnej ochoty w środku dnia. Może dlatego taki foch
A co to za jakieś uwagi nie na miejscu?
Czy nikt nie zauważył jak cudnie, pięknie i wspaniale prezentuje się Pierniczek? jaki z niego śliczny, zadbany, zadowolony świnek?
Proszę tu otwarcie adarować świniaka, a nie mu głowę kablami nabijać