Strona 3 z 10
Re: Znowu bezdomne PIPI i LOTKA :( Warszawa
: 27 lip 2013, 18:02
autor: pucka69
Świnki już u mnie. Na razie zamknęły się w domku i nie wyściubiają nosa. Ciekawe ile tam wytrzymają w tej temperaturze

Waga - rozetka - Pipi - 1099 g
Lotka - długowłosa - 1048 g
Pipi powinna schudnąć ok 100 g a Lotka nawet 150 g

Re: Znowu bezdomne PIPI i LOTKA :( Warszawa
: 28 lip 2013, 16:08
autor: Gosława
"a miało być tak pięknie"
poproszę o zrobienie aktualnego filmiku z Pipi i Lotką.
Wysyłam info na PW.
Re: Znowu bezdomne PIPI i LOTKA :( Warszawa
: 28 lip 2013, 17:20
autor: pucka69
Kochana, mam je od wczoraj. Na razie ich aktywność polega na siedzeniu w domku i sporadycznie na wychodzeniu z niego i kładzeniu się przed nim. Pomijam to, że w życiu nie nagrałam żadnego filmiku i nie mam o tym bladego pojęcia jak również co się z takim filmikiem robi potem. Ale - za tydzień wyjeżdżam a świnki jadą na trzy tygodnie do Porcelli. Poproszę ją żeby im zrobiła:) No i wtedy może już będą mniej przestraszone i pogoda będzie nieco mniej łaskawa w sprawie wysokości temperatury zwłaszcza;)
Re: Znowu bezdomne PIPI i LOTKA :( Warszawa
: 28 lip 2013, 21:32
autor: Hipo
LadyGoja- to by było super rozwiązanie, jeśli mogłyby iść osobno. Ale muszę porozmawiać z mężem, bo nie chcę nic pochopnie obiecywać, może jutro mi się uda. Tak jak pisałam w sierpniu mam operację kolana, no dam znać jeszcze jak coś ustalimy.
Re: Znowu bezdomne PIPI i LOTKA :( Warszawa
: 28 lip 2013, 22:12
autor: trusia
Moja kuzynka właśnie zakochała się w Lotce ^^ Strasznie mnie męczy żebym pomogła jej ją adoptować ^^ Jednak postawiłam warunek że muszę na ten temat porozmawiać z Ciocią. Ale raczej się zgodzi bo od kiedy odszedł ich sędziwy 4 letni chomiczek zrobiło się pusto w domu. A świnie to przecież takie kochane i wdzięczne zwierzaki ^^ Więc jakbyście dziewczyny nie zdecydowały to będziemy się starać o Locie ^^
Ale jesteś popularna Loteczko

Re: Znowu bezdomne PIPI i LOTKA :( Warszawa
: 29 lip 2013, 8:01
autor: etycja
Przyznam, że ciężko przegląda mi się wątki adopcyjne, bo zaraz mi się zbieractwo włącza. Dziewczyny są nieziemskie.
Re: Znowu bezdomne PIPI i LOTKA :( Warszawa
: 29 lip 2013, 9:16
autor: Hipo
No właśnie mi też- od razu bym chciała je wszystkie. Rozsądek podpowiada, że jeszcze nie teraz. Więc jeśli ktoś chętny na Lotkę, to proszę bardzo:)
Re: Znowu bezdomne PIPI i LOTKA :( Warszawa
: 29 lip 2013, 10:13
autor: trusia
My do wieczora będziemy wiedzieli co i jak ^^ czekamy jeszcze na odpowiedz odnośnie klatki i akcesoriów ^^
Więc jednak Lotka nadal wolna??

Re: Znowu bezdomne PIPI i LOTKA :( Warszawa
: 29 lip 2013, 10:38
autor: pucka69
Nikt do Ani się nie odezwał - więc chyba wolna.
O tym czy dziewczyny mogą iść osobno i wszelkie decyzje dot. adopcji - podejmuje Ania - tel. w 1 poście, ona obecnie jest bez netu. Co do pojedynczego wydawania świnek - jeśli Ania powie że można je rozdzielić - przypominam że świnki to zwierzęta stadne i mogą być wyadoptowane tylko do innej świnki.
Lotka jest długowłosą rozetką, wymaga czesania, strzyżenia i większej troski o futro niż krótkowłose świnki.
Dziewczynki głośno domagają się warzyw i trawy, są oswojone, dają się głaskać i nie uciekają przy wyjmowaniu z klatki. Dają sobie z moimi świnkami buziaczki przez kraty klatek

Re: Znowu bezdomne PIPI i LOTKA :( Warszawa
: 29 lip 2013, 11:09
autor: trusia
pucka69 pisze:Nikt do Ani się nie odezwał - więc chyba wolna.
O tym czy dziewczyny mogą iść osobno i wszelkie decyzje dot. adopcji - podejmuje Ania - tel. w 1 poście, ona obecnie jest bez netu. Co do pojedynczego wydawania świnek - jeśli Ania powie że można je rozdzielić - przypominam że świnki to zwierzęta stadne i mogą być wyadoptowane tylko do innej świnki.
Lotka jest długowłosą rozetką, wymaga czesania, strzyżenia i większej troski o futro niż krótkowłose świnki.
Dziewczynki głośno domagają się warzyw i trawy, są oswojone, dają się głaskać i nie uciekają przy wyjmowaniu z klatki.
Nie chce na razie nic mieszać dopóki nie będziemy pewne na 100 % że kuzynka będzie adoptować świnkę. Mam nadzieję że do wieczora wszystko będzie wiadome. Sytuacja wygląda tak : Ciocia zgodziła się na zwierzątko jakie chce Zuza pod warunkiem że to nie będzie pies. Od razu padła decyzja że świnka (a konkretniej 2). Z ciocią trzeba się jeszcze skontaktować bo jest na wakacjach i zapytać o formalną zgodę. Kuzynka ma 15 lat i jest odpowiedzialna więc powiedziałam że jej pomogę i skieruję ją do was.
Jest świnka na tablicy.pl do sprzedania z klatką, jednak od wczoraj czekamy na odpowiedź odnośnie możliwości transportu. Dlatego myślimy o Lotce jako koleżance dla tego malucha (bo w 1 poście Anelka zaznaczyła że nie są świnki ze sobą zżyte). Gdyby jednak się nie udało wziąć tego malucha z tablicy, wtedy kupno klatki akcesoriów i adopcja 2 już "zgranych" prosiaczków.
pucka69 pisze:Dają sobie z moimi świnkami buziaczki przez kraty klatek

Jakie słodkie
