

Dziękuję jeszcze raz- bardzo, bardzo - za pomoc przy organizowaniu transportu Joance i, oczywiście, Bartkowi

Edit:
Aby nie pisać postu pod postem, edytuję ten, wpisując, co się dzieje u Francji po wyjeździe Elegancji.
Tytuł wątku zmieniam na : Vive la France!
Po wyjeździe siostry, z którą dzieliła mieszkanko, Francja została sama, więc aby nie była samotna, przeprowadziłam ją do apartamentu mam y córki, Lukrecji i Vanili. To dziewczyny z tego wątku :
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=4423
Wszystkie trzy świnki zdają się być z tego zadowolone, co świadczy tylko o tym, że są towarzyskie, ugodowe i fajne.
Dla udokumentowania zdjęcie "zza krat" - Francja miała pięknie wyciągnięte girki, ale się speszyła, gdy zobaczyła, że ją fotografuję, a troszkę wyżej wyleż Vanili

Dziś było u nas w Mińsku cieplutko, i korzystając z pięknej pogody, część naszych świnek wyszła na spacer. Po raz pierwszy, na wspólnym wybiegu spotkały się moje prywatne dziewczyny ( Genia, Frania, Czesia, Mania, Hania ), plus współlokatorka Cremona z Lukrecją, Vanilią i Francją. Dziewczyny wybiegała się, podjadły trawki i już wiem, że nie będą miały nic przeciwko takim grupowym spotkaniom

(nie krzyczcie na mnie - po lewej stronie wybiegu, której nie widać, świnki miały pojniki z wodą i miseczkę z karmą, więc nie narzekały na polowe warunki)

Francja zaprzyjaźniła się z Vanilią - nawet na spacerze trzymały się razem:

...i razem gwałciły Pana Jeża


Ciepło było - milutko; tutaj naleśnik z łysej Mani:


Przyjaźnie zostały zawarte - od lewej moja prywatna Hania, po prawej tymczaska Francja:


Od lewej Francja, następnie białe pupy trzy, potem Pan Jeż:

Podsumowując - Francja jest fajną, młodą i ugodową świnką - adoptujcie, aby ktoś jej nie sprzątnął Wam sprzed nosa...