Noc spokojna, bo świneczki były same w klatce. Odpoczywały po podróży. Dziś rano, na neutralnym gruncie zapoznały się z Pysią i Borysem. Moja dziewczyna cały czas pokazywała, że to ona jest najważniejsza. Chyba obawia się Szarusi ze względu na jej rozmiar. Dziewczyny cały czas się stroszyły, furkały i wydawały miliony dźwięków

Borys i Gałka/Plamka siedziały na uboczu i przyglądały się wszystkiemu. W końcu zwierzaki umęczone tym wszystkim odpuściły sobie, więc dałam je wszystkie do klatki i dałam jedzonko.
Jak przyszłam z pracy, moje wyczekiwały już jedzonka, natomiast Szarusia i Gałka/Plamka siedziały w swoich kapciochach

Borysowi dopiero na wieczór wzięło się na amory. Na razie padło na Gałkę/Plamkę
Gałka jednak zostanie Plamką
Moja psinka wczoraj była zachwycona nowymi świnkami, obniuchała je i teraz co i rusz zagląda do klatki. Z kolei mąż uważa, że nowe świneczki są "świnkami na sterydach"
Teraz towarzystwo dostało trawki i mleczu i poszło spać.
