Strona 3 z 6

Re: Blanka z Różowego Pasażu [Poznań]

: 10 lip 2015, 22:19
autor: Monalisa
Byłam dzisiaj u Blanki. Dziewuszka jest nie tylko śliczna ale przesłodka i taka kontaktowa. Dość ruchliwa jak na panią w ciąży. Wskakuje na kolana, gada. Raczej spokojna. Ciekawe co tam jej się wykluje za miesiąc. Trudno określi ile młodych, raczej więcej niż jeden.

Re: Blanka z Różowego Pasażu [Poznań]

: 17 lip 2015, 23:15
autor: Monalisa
Jako nowy dom tymczasowy, w przyszłości stały Blanki, melduję, że w nowym miejscu zadomowiła się szybko, co zapewne ułatwiła ta sama klatka, przywieziona przez Nejvii. Dałam jej matę na żwirku i norkę, na której sobie leży, paśnik, nowa miseczka.

Blanka jest spokojna, nie boi się , tylko chwilami jak coś nagle nad nią ruszę za klatką.
W zasadzie jak na tą pogodę to ładnie je i na nic nie wybrzydza (jak Felicja). Pije jak smok :lol: Ma poidełko 320 ml i wypiła 1/3 dzisiaj, to Felicja nie wypije tyle przez tydzień.

Obrazek

Obrazek

Klatki Felicji i Blanki stoją obok siebie ale nie stykają się. Dzisiaj rano miałam pobudkę o 6 :glowawmur: , bo Felicja zaczęła gadać intensywnie do Blanki, wskakiwała na górny domek żeby ją obserwować i koniecznie, chciała się zapoznać. Blanka prawie wcale nie reagowała.
Felicja latała po klatce i cały czas nadawała. Wiem, ze tak robi jak się znajdzie w nowej sytuacji, bo tak samo się zachowywała, jak przyszła do mnie, gadała i biegała po klatce prawie całą noc. Żeby cokolwiek jeszcze pospać, wzięłam Felicję do łóżka.

Po południu ostrożnie próbowałam je zapoznać na łóżku. Początek był niezły, bo się spokojnie obwąchały, ale potem, Blanka już dalej nie chciała nic i oganiała się od Felicji, a gdy ta nadal ja zaczepiała próbowała ją chapnąć. Felicja się trochę bała, bo Blanka jest DUŻĄ teraz, większa/grubsza od niej, ale znowu wracała. Wtedy już szczękanie zębami i przerwałam to bo nie chciałam Blanki stresować. Jak urodzi to dopiero wtedy popróbujemy znowu.
Felicja poszła sobie biegać po podłodze, a my z Blanką zostałyśmy na łóżku. Wtedy Blnka się rozkręciła, zaczęła wszytko zwiedzać. Bardzo ją zainteresowała mała klatka 60, w której Choco leżała, jak była chora, trochę jadła, trochę leżała, trochę posiusiała (dobrze, ze przez zmianą pościeli).
Lubi głaskanie. Do gaduł nie należy. Oprócz gruchotania to jeszcze jej nie słyszałam.

Porobię jakieś zdjęcia sensowne, to co tu jest to jest takie w biegu leciał ;)

Powiem Wam coś: bałam się samiczki w ciąży,ale teraz zmyślę, że to jest fascynujące i niesamowite. Jakieś małe stworki w niej siedzą i potem przyjdą na świat. Jak tak się to ma blisko koło siebie to przeżycie jest. Owszem, że trochę się boję to to pierwszy raz, ale nadzieje w tym, że ona z 2, 3 razy już rodziła pewnie.

Re: Blanka z Różowego Pasażu [Poznań]

: 19 lip 2015, 21:29
autor: Monalisa
Dzisiaj to już wyraźnie poczułam ruszające się małe. Na mój gust to dwa, ale czy ja się znam? Uświadomiłam sobie, ze jeśli to miałby być początek sierpnia to jest całkiem niedługi :o

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Blanka z Różowego Pasażu [Poznań]

: 20 lip 2015, 11:42
autor: Monalisa
Ja cię! Wczoraj mi się śniło, że Blanka urodziła i że dwa. Dzisiaj sobie myślę: a może to był proroczy sen?

I rano - już mam iść do pracy, jak słyszę kwik. Patrzę a tu ciach i jest jeden maluch. Szok. Tak szybko jakby bobka zrobiła :shock: Wylizała go trochę, zdjęła tą błonkę i ciach - następny maluch. Też tak szybko. Mniejszy.

Napisałam do Najvii, która prosiła żeby je zważyć. Jeden ma 177 g a drugi 87 g. Najvii mówi że to ładnie. Ten mniejszy taki trochę słabszy się wydaje, bo ten większy to prawie od razu siedział i łaził, a tamten się przewracał. Nie wiem co dalej, musiała wyjść. Ale Blanka sobie poradzi.
Niesamowite, bo wszystko widziałam, co jest chyba rzadkie.

Jedno jest brązowe z białym, a drugie białe z głową brązową
Na razie tylko takie coś, a jak przyjdzie Nejvii - jak mniemam z aparatem to porobi zdjęcia i potem małe będą mieć osobny wątek. Było więcej, ale aparat nie współpracuje mi z kompem w pracy. W domu spróbuję jakieś robocze porobić o dodać jeszcze.
Obrazek

Re: Blanka z Różowego Pasażu [Poznań]

: 20 lip 2015, 12:15
autor: Nejvii
Maluszek na razie może mieć problemy z równowagą :) Obserwuj czy wieczorem/jutro maluszek będzie chodził normalnie :)

Re: Blanka z Różowego Pasażu [Poznań]

: 20 lip 2015, 15:47
autor: Beatrycze
Gratulacje, zostałaś babcią :lol:
Zmień tytuł wątku.

Re: Blanka z Różowego Pasażu [Poznań]

: 20 lip 2015, 16:10
autor: Nejvii
Beatrycze, maluszki będą miały swój własny wątek, żeby było przejrzyście :) Tzn prawdopodobnie samczyk dostanie swój własny, a samiczkę dokleimy tutaj :) Pod koniec tygodnia z Monalisą wszystko uzupełnimy i będą zdjęcia :)

Re: Blanka i maluszki (2) [Poznań]

: 20 lip 2015, 18:11
autor: Monalisa
Aaaaa, nie wytrzymałam i dam zdjęcia jakie mam, z tel. Tak na razie. A profesjonalne to będą jak Nejvii zrobi. Wg mnie jest samczyk i samiczka. Ale to jest do potwierdzenia.

Prawie zaraz po urodzeniu:

Obrazek

Obrazek

To jest wg mnie samczyk: 117 g

Obrazek

Obrazek

A to jest na 99% samiczka - 87 g:

Obrazek

Obrazek

I jeszcze rodzinka :102: :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A kuku :lol:

Obrazek

Re: Blanka i maluszki (2) [Poznań]

: 20 lip 2015, 18:15
autor: Bajlandia
Co za piękna rodzinka! :102: A jak się cudnie tulają na przedostatnim zdjęciu :love: Żeby zdrowo rosły :fingerscrossed: ;)

Re: Blanka z Różowego Pasażu [Poznań]

: 20 lip 2015, 18:26
autor: Monalisa
Nejvii pisze:Maluszek na razie może mieć problemy z równowagą :) Obserwuj czy wieczorem/jutro maluszek będzie chodził normalnie :)

Oczywiście chodzą i skaczą już normalnie. Dużo śpią, Blanka też. Widziałam kilka razy jak karmiła.