Strona 3 z 8
Re: Chrupcio szuka spokojnego kumpla [T-ń]
: 29 lis 2015, 22:46
autor: porcella
Hmmm, byłam przekonana, że jedzie do nas Ciapek

Jutro rano odbieram, wieczorem - spotkamy chlopców.

Re: Chrupcio szuka spokojnego kumpla [T-ń]
: 30 lis 2015, 9:45
autor: porcella
Chrupcio w Wawie, siedzi w norce i udahe, ze go nie ma. Obawiam sie, ze zmarzl w drodze, pudelko zawsze lepsze, niz transporter i jakas kordelka

. Zaraz dam witamine C i niech nabiera sil po podrozy.
Re: Chrupcio szuka spokojnego kumpla [T-ń]
: 30 lis 2015, 11:55
autor: Joanka
Re: Chrupcio szuka spokojnego kumpla [T-ń]
: 30 lis 2015, 23:03
autor: porcella
Ciapkochrupek lub Chrupkociapek spędził sporo czasu w norce, a teraz siedzi pod paśnikiem i sie pasie sianem. Jest niewątpliwie ciężko przestraszony, więc nie będzie dzisiaj łączenia żadnego, bez przesady, niech się ogarnie. Zjadł warzywka, CN nie bardzo.
Re: Chrupcio szuka spokojnego kumpla [T-ń]
: 01 gru 2015, 23:36
autor: porcella
Chrupkociapek okazal się piekielmikiem, dominatorem i grzechotnikiem. Pierwsze spotkanie odbyło się, bylo krótkie i bardzo szczękające. Zakończyłam zanim się chłopcy pogryźli, tylko sobie powygrażali, ale widzę, że Chrupek ma skłonności do zeboczynów. Może to ze strachu? Loczek samym futrem go przytłacza...
Czarno widzę, na ile się znam na samcach, to nic nie bedzie z tej pary, co nie oznacza, że Chrupek nie znajdzie swojego kolegi.
Ogarnął się szybko, już nie jest wystraszony, spokojnie sobie drepcze i pojada.
Fajna świnia

Re: Chrupcio szuka spokojnego kumpla [T-ń]
: 02 gru 2015, 5:59
autor: Joanka

No ładnie... A ja tu go miałam za spokojną świnię :/ a on takie tu wyczynia ...

Re: Chrupcio szuka spokojnego kumpla [T-ń]
: 02 gru 2015, 11:56
autor: porcella
To jest niechęć od pierwszego niuchnięcia. Rano postawiłam klatki obok siebie, zwęszyli sie i takiej orkiestry zęboszczęku jeszcze nie słyszałam

Nic z tego nie będzie - Chrupcio musi szukać domu z łagodnym koleżką...
Re: Chrupcio szuka spokojnego kumpla [T-ń]
: 04 gru 2015, 23:47
autor: porcella
Chrupcio jest teraz zupełnie inną świnką - przeczytałam pierwszy post i chyba muszę wprowadzić jakieś aktualizacje! Joanko, dokonałas wielkich rzeczy na miarę tego prosiątka.
Ma piękne futro, miękkie i gęste, prawie się nie boi, pięknie je wszystko, co dostanie.
Najważniejsze! - poza urwaną połową prawego ucha - nic mu nie jest! Zostal zbadany przez okulistkę, dr Oliwia uważa, że on na prawe oko widzi, choć może odrobinę gorzej, a ta mętna plama to nie zaćma, ale blizna i zrost - skutek blizny. Wygląda na zrost tęczówki z rogówką, musiał oberwać niezłego dziaba.
Jego agresywność prawdopodobnie wynika ze strachu, więc może za jakiś czas się opanuje - kiedy sie dowie, że nie ma już czego sie bać.
Re: Chrupcio szuka spokojnego kumpla [T-ń]
: 06 gru 2015, 15:50
autor: porcella
Chrupcio nadal szuka kolegi! najchętniej w Warszawie, lub okolicach - żeby, w razie, gdyby sie nie polubili, nie było kłopotu z powrotem do tymczasowego domu.
Re: Chrupcio szuka spokojnego kumpla [W-wa]
: 07 gru 2015, 9:21
autor: katiusha
Co te prosiaki ostatnio takie bojowe..
