CAVIARNIA

martuś pisze:To po fryzjerze poprosimy nowy komiks z Isią w roli głównej

O tym samym pomyślałam

o tak. komiks musi być!

Jakie one fajne jeny!

Z nożyczkami w roli głównej

Isiaczek odpoczywa po przegranej walce z nożyczkami


A oto i rezultat..teraz to dopiero nie wiadomo, gdzie początek a gdzie koniec świnki:)


A tak się chłodzimy..


Przyznaję się bez bicia, że kiedy strzygę Isię to nie mam litości - tnę jak popadnie, byle krótko było. Dla niej to przecież bez różnicy jak wygląda, najważniejsza jest wygoda, a i dla mnie Isia zawsze będzie piękna, najpiękniejsza. Poza tym uważam, że taka "fryzura" ją odmładza

Przy okazji odkryłam na pupie łysy placek z małym strupkiem i trochę łupieżu, miejsce niebolesne ani nie drażniące, może jakaś pozostałość grzybka?
Niby oglądałam je wszystkie, ale naprawdę isiowe futro jest po prostu nie do pokonania. Póki co wystrzygłam i posmarowałam imaverolem.

A włosy przy pipusi to chyba już na zawsze zafarbowały na żółto

kakazuma nie przejmuj się, ja też moje panny tnę jak popadnie tak jak piszesz, byle jak najkrócej. Moje dzisiaj też fryzjera zaliczyły Isia jest przepiękna w nowej fryzurce

Isiulku Wyglądasz przepięknie

O dziewczyny się pokazały

Patent z lodem rewelacja - też o tym myślałam.

Isia jest cudna z włosami i bez i na pewno docenia, że jej trochę chłodniej, ale jak ona ma to powiedzieć? No, chyba, że w komiksie

Na pewno jej teraz lepiej ale rzeczywiście wygląda tak samo z jednej i z drugiej strony, więc jak będziesz się chciała do pyszczka przytulić to uważaj, bo można się strasznie oszukać

kakazuma pisze:A włosy przy pipusi to chyba już na zawsze zafarbowały na żółto

Moja Nala też ma żółty zadek i nie da się tego doprać...a Nutce z czarnego futra zrobiło się brązowe

Może Isi coś się zrobiło na skórze przez to długie futro? Jakieś odparzenie albo własnie grzybek tak jak myślisz