Strona 3 z 36

Re: Fenix i Morfeusz -Adopcja wstrymana

: 16 kwie 2016, 23:44
autor: malina8777
Będę obserwować :ok: jutro też im zacznę pomału wprowadzać warzywa.

Re: Fenix i Morfeusz -Adopcja wstrymana

: 17 kwie 2016, 18:40
autor: kolorowarainbow
malina8777 pisze:Będę obserwować :ok: jutro też im zacznę pomału wprowadzać warzywa.
I co tam u świnek?

Re: Fenix i Morfeusz -Adopcja wstrymana

: 17 kwie 2016, 21:22
autor: justynuszek
Uf, zdjęcia wklejone ;)
Świnki jutro jadą do Bielska-Białej z Cynthią.

Re: Fenix i Morfeusz -Adopcja wstrymana

: 17 kwie 2016, 21:25
autor: pucka69
Jedno źle wklejone
Dopiero teraz widać jaki jest biedny na pupie, ech ...

Re: Fenix i Morfeusz -Adopcja wstrymana

: 17 kwie 2016, 21:34
autor: justynuszek
On jest cały taki.
Po boku ma wał skory... Twarda, zmieniona chorobowo a pod spodem nic... Kiedyś tam było coś, teraz same kości, nic...

Re: Fenix i Morfeusz -Adopcja wstrymana

: 18 kwie 2016, 1:28
autor: malina8777
Dziś waga znowu w górę:
Feniks - 491g
Morfeusz - 897g
Chłopaki ładnie jedzą i piją, dostali dziś buraczka i trochę świeżej trawy. Niestety Feniks ma ataki, zaczyna się drapac, przewracac na boki, piszczec, naprawdę przeraźliwie to wygląda :sadness: Jutro chłopaki jadą, tak jak Justynuszek pisała z Cynthia do kliniki. Przyda się dużo :fingerscrossed: bo stan Feniksa jest ciężki, widać że mały bardzo cierpi :sadness:

Re: Fenix i Morfeusz -Adopcja wstrymana

: 18 kwie 2016, 6:03
autor: piju
:fingerscrossed:

Re: Fenix i Morfeusz -Adopcja wstrymana

: 18 kwie 2016, 6:35
autor: Joanka
:fingerscrossed: Za wolę walki o zdrowie i lepsze jutro.

Re: Fenix i Morfeusz -Adopcja wstrymana

: 18 kwie 2016, 7:50
autor: porcella
Knedel tak wyglądał... więc wiemy, że ma szanse wyjść z tego, :fingerscrossed: ale będzie ciężko... Oni pojechali razem do kliniki, czy tylko Feniks na badanie?

Re: Fenix i Morfeusz -Adopcja wstrymana

: 18 kwie 2016, 10:28
autor: malina8777
Jadą razem. Mam nadzieję że szybko stamtąd wyjdą, naprawdę się martwię, całą noc nie spałam tylko słuchałam czy wszystko jest ok, przez noc miał dwa ataki... Przed chwilą kolejny :sadness: