CAVIARNIA

I jak tam mój bohater ma juz dom?

No dziewczyny...chyba jest problem. ..
nie chcą się chłopcy dogadać.
Szczekają zębami na siebie i doszło do bijatyki. Poleciały kłaczki.
Spotkanie było na neutralnym gruncie no i masakra.
Nie wiem co dalej robić. ..próbować jeszcze?

próbować i pilnować

Ewentualnie zrobic małą przerwę, nosić na rękach na zmianę niech pachną Tobą i sobą, a potem znowu próbować i pilnować.
Jest wcześnie, nie ma co panikować na razie.

Chłopaki zakumplowali się i są juz w jednej klatce
Myślałam, że Merlin będzie tym wiodącym bo tak wskazywało jego zachowanie ale teraz nie wiem bo żaden z nich nie wykazuje wyższości względem siebie. Razem jedzą, blisko siebie śpią czasem Merlin chce wejść na Borysa albo go pozaczepiać ale Borys nie daje się. Agresywnych zachowań nie ma. Ogólnie jestem bardzo zadowolona. Merlin wsuwa koperek, seler naciowy itp i nie ma problemów z bobkami. Zjada VL albo crispy albo nature i ładnie toleruje.

Acha...łączenie odbyło się w wannie jednak i tu chłopcy przekonali się, że razem będzie im lepiej

Jednak wspólny wróg robi swoje A najgorszy wróg, to wąż prysznicowy

doskonała wiadomość, gratuluję!

Dzięki dziewczyny
problemy Merlina ze wzdety brzuchem minęły jak ręką odjął.
oczywiście zielenine dostaje ale w mniejszej ilości i świetnie toleruje.
Na wybiegu chłopcy jednak walczą albo jak jest wysprzatana klatka i czyste kapciochy są to już wtedy zazdrość jest niezła.
Mimo to dogaduja się, jedzą razem. Merlin nie lubił buraków ale jak zobaczył, że Borys wcina to i on polubił. Borys za to nie znosił pomidorów ale jak zobaczył,ze Merlin uwielbia to i sam zaczął jeść. Hahahha smiechowi sa