U dziewczynek nic nowego. Jedzą , rosną, rozrabiają

Coraz śmielsze i coraz bardziej "żarte"

Niestety ds brak, Dostałam parę maili, ale... po moich odpowiedziach z wymaganiami....cisza

a czy ja tak dużo wymagam???? Baśjul??? miałam straszne wymogi??? Miałam bardzo fajna rodzinę z Warszawy, ale.. odradzilam laborantki, bo malutkie dzieci...
Teraz to juz nikt sie nie interesuje

Ale co tam. Czekamy, bo gdzieś tam domek pewnie jest- taki prawdziwy , z dużym sercem , który pokocha te małe sreberka
