CAVIARNIA

Ja też cały czas myślę o chłopcach. Cudownie by było, gdyby się dogadali
Franiu, polub Gniewka
Rano dziwnie się czułam - jedna klatka pusta, niczego nie trzeba dosypać, ogórek przekrojony tylko na dwie części.

Czekam tylko do 16 i pędzę do domu zobaczyć co u nich słychać. Dziś mam zamiar dłużej z nimi posiedzieć, mam nadzieję że się zaakceptują. Nie muszą się od razu kochać, ale żeby się chociaż nie gryźli.

O Gniewusiu i jego kontaktach z Franiem napisałam tu:

http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic ... &start=120

Gniewko zadomowiony , dokumenty podpisane , proszę przenieść do Uratowanych.

Natalka przechrzciła Gniewka ma Normana
W "Sekretnym życiu zwierzaków domowych" też była świnka o tym imieniu

Czyż nie podobny?

Tylko będziecie musieli go trochę podtuczyć i będzie wypisz wymaluj

Oni mnie przyprawią kiedyś o zawał serca
Raz się ganiają i atmosfera jest gęsta, a następnym razem hasają na wybiegu całkiem normalnie.
A propos tuczenia to ciągle im coś podtykam i chętnie jedzą, ale dużo biegają na wybiegu i tracą cenne kalorie

Pulpecja pisze:Gniewko zadomowiony , dokumenty podpisane , proszę przenieść do Uratowanych.

Podbijam, proszę przenieść do tych, którzy mają dom

Tak wygląda mój aniołek teraz:

Przystojniak z niego