CAVIARNIA

I co z prosiaczkiem, jak zdrówko

Miłasia pisze:I co z prosiaczkiem, jak zdrówko

Gilbert po zabiegu czuł się dobrze, jest już w domu. Ropień został oczyszczony, mamy antybiotyk w zastrzykach i przemywanie rany. W drodze powrotnej nawet spożył sobie cykorię Dzielny chłopak!

Mam nadzieję, że teraz będzie już dobrze

Dzisiaj Gilbert czuł się dobrze. Pomimo zamętu z wyprowadzką Szopena, zdążyliśmy nawet się poprzytulać po zastrzyku

Całe szczęście, że jest lepiej, oby tak dalej

Przepiękne ma te pasemka, cudny proś

Piękny proś i piękna opiekuinka

Dziękujemy za wszystkie pochwały
Gilbertowi zrobiła się impakcja w woreczku, ostatnio jest mało ruchliwy, ciagle dajemy antybiotyk podskórnie.

Ja cię proszę, mów po ludzku a nie po lekarzowemu
Żeby, nie musiała twoich postów z wujkiem Google czytać