CAVIARNIA

Po arbuzie to już się nie da fochać

Tak jak i po ogórku Dobrze że te nasze świntuchy są takie przepadliste to łatwo je udobruchać

Ach te moje futrzaki-ostatnio miały focha za zlikwidowany wybieg i zabrane zabawki więc w ramach rekompensaty w piątek kupiliśmy panienkom nową duuużąąą i śliczną w centki matę by miały więcej miękkiego miejsca do brykania-mąż po zakupach oczywiście stwierdził że te nasze kudłate baby puszczą go z torbami bo co chwile im coś kupuję
Wczoraj wybrałam się do zoologa bo kończyło mi się sianko i miałam kupić tylko sianko ale akurat była nowa dostawa towaru iiiiiiii wróciłam do domu z pełną siatą zakupów dla moich słodkich rozczochrańców szybko wszystko pochowałam by mąż po powrocie z pracy nie dostał zawału na widok zakupionych nowości ledwo siadłam sobie przy kawce a tu wchodzi mąż i od progu jojczy jak nasze świniaki że głodny,więc zbieram tyłek do kuchni by dać mu obiad a on mi macha nową miseczką dla świnek i pyta- co to jest kochanie??? Więc mówię że to dla dziewczyn na ziółka a on wybucha śmiechem i pyta gdzie reszta skarbów bo na pewno nie kupiłam tylko miski! i tak cała konspiracja dużej i świń padła bo duża jak wróciła z zakupów otoczona przez świńską,rozdartą gromadę zajęła się częstowaniem rozdarciuchów nowymi pysznościami i zostawiła miskę po myciu na zlewie zamiast szybko dać na wybieg lub do klatki by pańcio jej nie zauważył.

Ja też mam problem z zakupami dla świnek dlatego nie wchodzę do zoologa ani na wątki dziewczyn, które szyją różne cuda dla prosiaczków Nie mogłabym tylko pooglądać a nic nie kupić
Świnki mają w sobie to coś, że człowiek mięknie - wystarczy spojrzeć w świnkowe piękne oczka i koniec! Przepadłaś!

Dokładnie martuś masz rację-przepadłam,wpadłam jak śliwka w kąpot tylko że ja zamiast wpaść w kąpot-wpadłam w świńśki urok. Z m. oimi świnkowymi skrzatami mam jak z dziećmi-nie potrafię im odmówić i wyjść ze sklepu z pustymi rękami,po prostu zawsze muszę im coś kupić i to nie tylko w zoologu. Ja wszędzie wypatrzę coś co będzie dla nich potrzebne mąż już się z tym oswoił i jak jedziemy na zakupy to od razu pyta ile ma wziąść pieniędzy bo wie że zawsze zaciągnę go po coś dla naszych kudłaczy

Padłam jak przeczytałam o świńsko-panciowej konspiracji

Nie pierwsza to i na pewno nie ostatnia konspiracja Teraz nie mogę się doczekać moich imienin-generalnie to do tej pory nie obchodziłam urodzin i imienin i nie chciałam prezentów choć mój mąż i tak zawsze kupuje mi coś ładnego i kosztownego,w związku z tym w tym roku go zaskoczyłam i w niedzielę przypomniałam mu że lada moment mam imieniny i że w tym roku chce sama wybrać prezent by nie musiał kombinować-mąż bardzo się ucieszył póki nie usłyszał co chcę - weszłam szybko na allegro i pokazałam mu klatkę CC i stanowczym głosem oznajmiłam że w tym roku albo kupi mi taki prezent albo nie chce nic. Mina mojego męża-bezcenna

Piękny prezent

Piękny i najlepszy prezent na świecie bo nie tylko dla mnie ale i dla moich pupilek

I jeszcze dałam szczegółową instrukcję-która strona na allegro,jaka firma,cena ale to dla ułatwienia co by chłopina nie musiała studiować całego allegro