CAVIARNIA

Po powrocie z pracy niestety okazało się że jest pierwszy ranny...Jeżyk uwalil w nos mojego Ptysia i przejechał mu zębami od noska po warge...nosek spuchniety i górna warga tez na szczęście maluch je...

A jak wygląda ułożenie w klatce? Co mają za akcesoria i w jakiej ilości? Jak się zachowują na nieograniczonym wybiegu (np. na ziemi w pokoju)? Czy poza momentami starcia bywają też chwile relaksu? Spróbuję coś doradzić

Chłopcy w klatce mają tylko miseczki z jedzeniem, sianko w dwóch miejscach + w kuli i poidelko z wodą. Z zabawek był hamak ale oni nie korzystali z tego. Jak są na wybiegu to albo jeden ucieka przed drugim (moj Ptys przed Jezykiem) albo młodszy zaczepia mojego Ptysia albo przez chwilę sobie wspólnie jedzą żeby zaraz potem podkradać jedzonko drugiemu i uciec. Często też zgrzytaja zebami i stają jak gdyby do ataku

Pani Kasiu, radzę ich rozdzielić na 2-3 dni i klatki postawić obok siebie. Nie dopuszczać do kontaktów przez ten czas. Powinni zatęsknić.

Jak tam Panowie?! Proszę o relację.

Witam jutro wracam z urlopu ale najpierw muszę iść ze starszym do weterynarza ponieważ chyba ma cos ze skórą (zauważyłam ze wychodzą mu kepki wlosow) chłopcy sa w osobnych klatkach. Jutro wieczorem zdam relacje

Z moim Ptysiem ok, jak się okazało te kepki sierci to po ugryzieniach od młodszego...dzisiaj znowu ich dałam na wybieg ale młodszy rozwalił nosek starszemu a co tam tym idzie starszy uciekł...będzie ciężko... chyba chłopcy nie zatesknili za sobą...

Jeżyk , wstyd!

Jeżyk oberwał po nosie...ale to i tak nie zmieniło jego nastawienia do Ptysia mój starszak ucieka ile się da....ciężka noc przed nami...spryskiwacz i szufelka w pogotowiu