Chciałabym żeby moje tak sobie hasały całą dobę po mieszkaniu

Niestety okazuje się ,że nie tylko kot ale i psy chcą je zjeść
Na szczęście klatka ich wcale nie interesuje. Tylko jak wyjmę świniaki. Kotka czasem zajrzy ale się jej nie boją za to ona ucieka jak podejdą do krat. Na wszelki wypadek jak wychodzimy na dłużej zamykamy ją w drugim pokoju. To samo jak jest pora na wybieg panienek. Nemi od razu wie gdzie jej miejsce jak tylko rozkładam koce świnek. Psy jeszcze nie zrozumiały. Wciskają nosy pod drzwi i chcą żeby je do maluchów wpuścić. Nie ma tak dobrze

Mąż próbował im pokazać świnki z bliska to cieszą się jak głupie i kłapią zębami. To nie zabawki. Nie umiecie się zachować to siedzicie w pokoju
