My mamy - chyba jako jedyni w towarzystwie (nie wspominając już o tym, że jako pierwsi w ogóle

) biało-szaro-pomarańczowy. W sumie wyszło tak dlatego, że najkorzystniej i najwygodniej było mi kupić CABRIO w zooplusie, a tam tylko taki jest dostępny. Sporo podróżowałam z chłopakami (powoli coraz mniej) i jeśli chodzi o 'lans' to pomarańcz dający po oczach (swoją drogą - urzekł mnie jak go tylko zobaczyłam na żywo) robi swoje
Jak jeszcze mieszkałam w Gdańsku i wybrałam się z chłopakami SKMką do rodziców do Gdyni, to pasażerowie się przesiadali, żeby lepiej widzieć

O licznej widowni na peronie nie wspominając. Naprawdę nie ma w tym przesady. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby podczas wyjścia z chłopakami CABRIO (a dopiero potem chłopcy) nie zwrócił uwagi przynajmniej kilku osób. Często zbieramy komplementy i równie często jestem wypytywana gdzie kupiłam, za ile itd. Nawet teraz, gdy CABRIO został doposażony w wózek dziecięcy (co jest - delikatnie mówiąc - nietypowe), zdecydowanie większe zainteresowanie wzbudza sam transporter (i chłopcy, jeśli dochodzi do dłuższej rozmowy).
Jeśli chodzi o barwy na zdjęciach, to nie tylko sama fotografia, ale również kalibracji monitora ma znaczenie. Kilka real photo naszego CABRIO wrzuciłam tutaj, dużo więcej jest na FB. Oglądając na swoim lapie - jest zgodność kolorystyczna. Ale czy na innym - nie wiem. Pomarańcz jest bardzo intesywny.