Strona 3 z 9
Re: Moher(*) i Velvet - dwa urocze wieprze z Pucka
: 22 maja 2018, 12:30
autor: gunia
To smutna wiadomość.... odpoczywaj sobie Moherku na zielonej trawce za TM.

Re: Moher(*) i Velvet - dwa urocze wieprze z Pucka
: 22 maja 2018, 14:10
autor: doma2005
Dla malutkiego Moherka

Re: Moher(*) i Velvet - dwa urocze wieprze z Pucka
: 23 maja 2018, 8:47
autor: sosnowa
Wielki smutek.
Ale był najedzony i było mu fajnie u Ciebie na kolankach, umarł w przekonaniu, że świat jest ok. To dar bezcenny, i tego się trzymajmy.

Re: Moher(*) i Velvet - dwa urocze wieprze z Pucka
: 24 maja 2018, 0:15
autor: silje
Współczuję bardzo
Dla Moherka na drogę

. Musiał mieć jakieś inne ukryte problemy... Tak jak rozmawiałyśmy- zęby same z siebie w tym wieku nie przerastają.. Dobrze, że w tym swoim króciutkim życiu zdążył być ważny i kochany. Nie umarł gdzieś tam w chlewie, bezimienny..
Pozostaje trzymać kciuki za dobry domek dla Velveta

Re: Moher(*) i Velvet - dwa urocze wieprze z Pucka
: 24 maja 2018, 5:40
autor: Ronek
Re: Moher(*) i Velvet - dwa urocze wieprze z Pucka
: 24 maja 2018, 7:26
autor: Prosiakowo
Dziękuję Wam wszystkim, jesteście kochani. Moherek był bardzo kochany przez nas wszystkich w domu. Najgorsze było to, że ja nie brałam pod uwagę, tego, że Moherek odejdzie. Nie byłam na to przygotowana. Przecież jadł coraz więcej, w zasadzie jadł bardzo dużo. Wszystko mu smakowało. Ostatnia wizyta u dr Judyty potwierdziła to, że stan uzębienia w dolnej szczęce się poprawił. Tylko, że on ciągle chudł i chudł.... Jak to możliwe, że jadł coraz więcej i chudł coraz więcej? Mimo, że wziął 11 dawek Fenbendazolu, czuję, że nie spełnił on swojego zadania. Myślę, że Moherek nie pozbył się jakiegoś gościa, który go w końcu pokonał.
silje pisze: Dobrze, że w tym swoim króciutkim życiu zdążył być ważny i kochany. Nie umarł gdzieś tam w chlewie, bezimienny..
Nie tylko był kochany, ale kochał nas i to było bardzo widoczne. Był jak wierny piesek. Kiedy kładłam go na kanapie i chodziłam wzdłuż niej, on zawsze chodził za mną. Cieszył się na mój widok, stawał na łapkach, kwiczał. Był bardzo wesołym świnkiem, mimo, iż jego stan był bardzo ciężki. Sam wdrapywał się na kolana, wspinał mi się na ramiona...Zostało kilka filmików i zdjęć.
https://www.youtube.com/watch?v=o6-5DGZ4fi8&t=50s

Re: Moher(*) i Velvet - dwa urocze wieprze z Pucka
: 24 maja 2018, 16:39
autor: martuś
Och jaka szkoda

Ale tak jak silje napisała - odszedł kochany, z pełnym brzuszkiem a nie zapomniany i nikomu niepotrzebny

Re: Moher(*) i Velvet - dwa urocze wieprze z Pucka
: 25 maja 2018, 0:31
autor: ViaCaVia
Tak mi przykro.. Świnek piękny, walczył dzielnie. I zdążył zaznać dobrego domku i miłości! Moherku kochany, dla Ciebie

Re: Moher(*) i Velvet - dwa urocze wieprze z Pucka
: 09 cze 2018, 21:12
autor: Ewa i Michał
Jak tam Velvecik się miewa?
Re: Moher(*) i Velvet - dwa urocze wieprze z Pucka
: 15 cze 2018, 9:39
autor: Prosiakowo
No jakoś nie wiem, co z nim. Rośnie z niego dzika świnia. Jest w pokoju z moimi stałymi bywalcami, więc nie jest mu tak smutno. Próbowałam łączyć go ze Szczurkiem, ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Na kolanach u mnie siedzą grzecznie, nawet okazują sobie pozytywne uczucia, ale wypuszczeni na wybieg cykają i odnoszą się do siebie z wrogością. Velvet też ma charakterek. To on zaczyna. Widać, że chciałby być z kimś, a ja nie wiem, co dla niego będzie lepsze: towarzystwo przez kratki czy jednak adopcja. Z Moherkiem byli bardzo zżyci i ciężko zaakceptować mu nowe towarzystwo. Musiałby trafić na jakiegoś uległego samczyka.