CAVIARNIA

Lolo będzie miała bardzoooo przytulaśną rudo czarną koleżankę. Oby się dziewczynki dogadały .Trzymam kciuki za łączenie

Chrumka pisze:Lolo będzie miała bardzoooo przytulaśną rudo czarną koleżankę. Oby się dziewczynki dogadały .Trzymam kciuki za łączenie

Nie śmiem wątpic w to że się dogadają. Miło było Was gościc

Chrumka pisze:Lolo będzie miała bardzoooo przytulaśną rudo czarną koleżankę. Oby się dziewczynki dogadały .Trzymam kciuki za łączenie

Bardzo dziękujemy za pozytywną opinię
Fifi już czeka na Lolo

Wiec ŁO!wiecka i Lolo mają rez

Mam złe wiadomości :/
Niestety nie będę w stanie w najbliższych dniach, albo i tygodniach wyjeżdżać za daleko od domu.
Niestety sytuacja rodzinna się nieco skomplikowała - przyśpieszony termin przyjęcia do szpitala... oczywiście w piątek ... Więc nie bardzo mam co zrobić z dzieckiem, a córa się nie nadaje na 700km w jeden dzień.
Na razie muszę zrezygnować z adopcji ŁOwiecki
Oczywiście swoją cześć wyjazdu Gdańsk - Wa-wa opłacę (żadnej odmowy nie przyjmuję).
Dla Nowego Dworu Gdańskiego posłałem paczkę z ziółkami w ramach przeprosin za zamieszanie.

Nadal szukam Świnki dla Brązki... ale muszę się ograniczyć do obszaru Śląska (albo mieć załatwiony inny transport niż własny).

sim0r pisze:
Mam złe wiadomości :/
Niestety nie będę w stanie w najbliższych dniach, albo i tygodniach wyjeżdżać za daleko od domu.
Niestety sytuacja rodzinna się nieco skomplikowała - przyśpieszony termin przyjęcia do szpitala... oczywiście w piątek ... Więc nie bardzo mam co zrobić z dzieckiem, a córa się nie nadaje na 700km w jeden dzień.
Na razie muszę zrezygnować z adopcji ŁOwiecki
Oczywiście swoją cześć wyjazdu Gdańsk - Wa-wa opłacę (żadnej odmowy nie przyjmuję).
Dla Nowego Dworu Gdańskiego posłałem paczkę z ziółkami w ramach przeprosin za zamieszanie.

Nadal szukam Świnki dla Brązki... ale muszę się ograniczyć do obszaru Śląska (albo mieć załatwiony inny transport niż własny).

A ile kilometrów możecie zrobic w jeden dzień, aby Łowiecka nie straciła domu.
Łowiecka będzie smutna, jak się dowie.

Około 100 w jedna strone :/

Przykro,że tak wyszło
Los czasem bywa przewrotny, ale zdrowie najważniejsze.
Może jednak jest jakieś wyjście z tej sytuacji...Możemy przetrzymać ŁOwieckę ok. tygodnia.
W tym czasie pewnie znajdzie się jakiś transport do Katowic
Chyba warto wziąć pod uwagę taką opcję

ŁO!wiecką proszę się już nie przejmować. Rodzaj transportu został wstępnie ustalony. Prosiak pojedzie bezpośrednio do mnie blablacarem . Dzięki za pomoc

Z przywiezieniem ŁOwiecki na Wiatraczną nie ma problemu
Trzeba by się tylko upewnić, czy na pewno mogą przetransportować świnkę.
Jest jeszcze kwestia transporterka. Niestety, my nie mamy takiego z prawdziwego zdarzenia
Może Ewa i Michał coś by pomogli...przywieźli jakiś, a potem byś odesłał do Gdyni...