
Felicja/Kropka ze skwerka - zamieszkała na Ochocie
Moderator: silje
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Do adopcji po kwarantannie
Ten ostry zapach moczu jest niepokojący. Do weta by trzeba. No i tak by trzeba, ale tak to z badaniem moczu od razu. Na razie gry plan jest taki że od Porcelli weźmie ją dziś kdp2 i uda się w najbliższym czasie z Felicją do weta.


Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Do adopcji po kwarantannie
Jaka ona jest piękna
No nie mogę się napatrzeć
A w sumie na dworze już najcieplej nie było, więc to by było dopiero szczęście jakby nic nie złapała. Zdrówka


A w sumie na dworze już najcieplej nie było, więc to by było dopiero szczęście jakby nic nie złapała. Zdrówka

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Do adopcji po kwarantannie
wet za pół godziny. Rezerwacja dla Pani Moniki z Ochoty!
Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Do adopcji po kwarantannie
Oj, to się za długo zastanawiałam... No cóż, trzymam kciuki za dobry domek! 

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Do adopcji po kwarantannie
Felicja jest samiczką, zdrową, waży 445g, sierść czysta, pęcherz niebolesny, raczej nie jest przeziębiona, bo by było widac i słychać. Tydzień obserwacji i już.
To opowiem od pieca.
13 września zawiozłam laboranty do Medicavetu. Czekałam chwilę na dr Judytę chodząc po hallu z Lejkiem na rękach. I, jak to zwykle, przemawiałam do niego jakieś ciu ciu ciu. Z gabinetu wyszła pani ze świnką po badaniu, chwile porozmawiałyśmy, że samej niedobrze, że z koleżanką będzie lepiej, wiadomo, dałam Pani wizytówkę SPSM i zaprosiłam do kontaktu.
Kiedy wczoraj Pan Od Beagli przywiózł Felkę, to powiedział, że ich koleżanka już ma świnkę samiczkę i chciałaby drugą, ona dzisiaj zadzwoniła i okazało sie, że to ta Pani z Medicavetu. jesteśmy umówione na weekend na wizytę adopcyjno-przedadopcyjną
Nie ma jak PR! Wizytówki noście zawsze przy sobie
Więc bez sensu, żeby ja Kdp2 brała, bo po co tyrpac kudłatą.
A Kasia dostanie ode mnie do potrzymania Seroczkę-laborantkę, niech się do chłopaka przyzwyczaja zanim Iker będzie do wzięcia.
To opowiem od pieca.
13 września zawiozłam laboranty do Medicavetu. Czekałam chwilę na dr Judytę chodząc po hallu z Lejkiem na rękach. I, jak to zwykle, przemawiałam do niego jakieś ciu ciu ciu. Z gabinetu wyszła pani ze świnką po badaniu, chwile porozmawiałyśmy, że samej niedobrze, że z koleżanką będzie lepiej, wiadomo, dałam Pani wizytówkę SPSM i zaprosiłam do kontaktu.
Kiedy wczoraj Pan Od Beagli przywiózł Felkę, to powiedział, że ich koleżanka już ma świnkę samiczkę i chciałaby drugą, ona dzisiaj zadzwoniła i okazało sie, że to ta Pani z Medicavetu. jesteśmy umówione na weekend na wizytę adopcyjno-przedadopcyjną

Nie ma jak PR! Wizytówki noście zawsze przy sobie

Więc bez sensu, żeby ja Kdp2 brała, bo po co tyrpac kudłatą.
A Kasia dostanie ode mnie do potrzymania Seroczkę-laborantkę, niech się do chłopaka przyzwyczaja zanim Iker będzie do wzięcia.

- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Zarezerwowana dla P. Monik
no proszę, mówiłam, że długo na nowy dom nie będzie czekać
brawo!

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Zarezerwowana dla P. Monik
Felicja jedzie w piątek wieczorem do nowego domu, gdzie czeka na nią już koleżanka Tofcia 

Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Zarezerwowana dla P. Monik
No, proszę
Wiedziałam, że taka ślicznotka szybko znajdzie domek 


Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Zarezerwowana dla P. Monik
Szybciutko poszło
ale co się dziwić, jak taka z niej ślicznotka 


- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Zarezerwowana dla P. Monik
No, to było "po znajomości"
Pani Moniki z Panem Pawłem, który świnkę znalazł. I pewnie gdyby nie to, że jej akurat nie było w Warszawie, a on ma w domu dwa psy, to świnka w ogóle by się nie znalazła pod naszą opieką.
Felcia już w domu - z koleżanką. Na razie na próbę - nie ma pewności, bo panny sporo się ganiają i podszczypują. Tofcia (domowa) jest dużą, agutkowatą rozetką, bystrą i z charakterem, ale na widok obcej ucieka do pańci na kolanka, jednak w klatce jest Szefową. Po zapoznaniu na kocyku i próbie w klatce zostawiłyśmy Państwa ze świnkami w wannie. Tam chyba było najspokojniej. Dziękuję Pucce za pomoc i światłe rady
Trzymajcie kciuki, żeby się łączenie powiodło!
Do Uratowanych przeniosę po podpisaniu umowy, żeby nie zapeszyć

Felcia już w domu - z koleżanką. Na razie na próbę - nie ma pewności, bo panny sporo się ganiają i podszczypują. Tofcia (domowa) jest dużą, agutkowatą rozetką, bystrą i z charakterem, ale na widok obcej ucieka do pańci na kolanka, jednak w klatce jest Szefową. Po zapoznaniu na kocyku i próbie w klatce zostawiłyśmy Państwa ze świnkami w wannie. Tam chyba było najspokojniej. Dziękuję Pucce za pomoc i światłe rady

Trzymajcie kciuki, żeby się łączenie powiodło!
Do Uratowanych przeniosę po podpisaniu umowy, żeby nie zapeszyć
