Strona 3 z 4

Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Do adopcji po kwarantannie

: 22 wrz 2013, 10:37
autor: pucka69
Ten ostry zapach moczu jest niepokojący. Do weta by trzeba. No i tak by trzeba, ale tak to z badaniem moczu od razu. Na razie gry plan jest taki że od Porcelli weźmie ją dziś kdp2 i uda się w najbliższym czasie z Felicją do weta.

Obrazek

Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Do adopcji po kwarantannie

: 22 wrz 2013, 10:52
autor: Ann
Jaka ona jest piękna :love: No nie mogę się napatrzeć :D
A w sumie na dworze już najcieplej nie było, więc to by było dopiero szczęście jakby nic nie złapała. Zdrówka :fingerscrossed:

Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Do adopcji po kwarantannie

: 22 wrz 2013, 15:51
autor: porcella
wet za pół godziny. Rezerwacja dla Pani Moniki z Ochoty!

Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Do adopcji po kwarantannie

: 22 wrz 2013, 16:21
autor: Ann
Oj, to się za długo zastanawiałam... No cóż, trzymam kciuki za dobry domek! :fingerscrossed:

Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Do adopcji po kwarantannie

: 22 wrz 2013, 17:52
autor: porcella
Felicja jest samiczką, zdrową, waży 445g, sierść czysta, pęcherz niebolesny, raczej nie jest przeziębiona, bo by było widac i słychać. Tydzień obserwacji i już.
To opowiem od pieca.
13 września zawiozłam laboranty do Medicavetu. Czekałam chwilę na dr Judytę chodząc po hallu z Lejkiem na rękach. I, jak to zwykle, przemawiałam do niego jakieś ciu ciu ciu. Z gabinetu wyszła pani ze świnką po badaniu, chwile porozmawiałyśmy, że samej niedobrze, że z koleżanką będzie lepiej, wiadomo, dałam Pani wizytówkę SPSM i zaprosiłam do kontaktu.
Kiedy wczoraj Pan Od Beagli przywiózł Felkę, to powiedział, że ich koleżanka już ma świnkę samiczkę i chciałaby drugą, ona dzisiaj zadzwoniła i okazało sie, że to ta Pani z Medicavetu. jesteśmy umówione na weekend na wizytę adopcyjno-przedadopcyjną :-)
Nie ma jak PR! Wizytówki noście zawsze przy sobie :-)

Więc bez sensu, żeby ja Kdp2 brała, bo po co tyrpac kudłatą.
A Kasia dostanie ode mnie do potrzymania Seroczkę-laborantkę, niech się do chłopaka przyzwyczaja zanim Iker będzie do wzięcia. :)

Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Zarezerwowana dla P. Monik

: 22 wrz 2013, 20:12
autor: martu.ha
no proszę, mówiłam, że długo na nowy dom nie będzie czekać :lol: brawo!

Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Zarezerwowana dla P. Monik

: 26 wrz 2013, 9:31
autor: porcella
Felicja jedzie w piątek wieczorem do nowego domu, gdzie czeka na nią już koleżanka Tofcia :-)

Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Zarezerwowana dla P. Monik

: 26 wrz 2013, 10:57
autor: Wiktoria
No, proszę :) Wiedziałam, że taka ślicznotka szybko znajdzie domek :D

Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Zarezerwowana dla P. Monik

: 26 wrz 2013, 10:59
autor: Ann
Szybciutko poszło :D ale co się dziwić, jak taka z niej ślicznotka :102:

Re: Felicja z Gocławka. Warszawa. Zarezerwowana dla P. Monik

: 27 wrz 2013, 21:58
autor: porcella
No, to było "po znajomości" :-) Pani Moniki z Panem Pawłem, który świnkę znalazł. I pewnie gdyby nie to, że jej akurat nie było w Warszawie, a on ma w domu dwa psy, to świnka w ogóle by się nie znalazła pod naszą opieką.

Felcia już w domu - z koleżanką. Na razie na próbę - nie ma pewności, bo panny sporo się ganiają i podszczypują. Tofcia (domowa) jest dużą, agutkowatą rozetką, bystrą i z charakterem, ale na widok obcej ucieka do pańci na kolanka, jednak w klatce jest Szefową. Po zapoznaniu na kocyku i próbie w klatce zostawiłyśmy Państwa ze świnkami w wannie. Tam chyba było najspokojniej. Dziękuję Pucce za pomoc i światłe rady :buzki:

Trzymajcie kciuki, żeby się łączenie powiodło!

Do Uratowanych przeniosę po podpisaniu umowy, żeby nie zapeszyć :fingerscrossed: