CAVIARNIA

Edzio dzisiaj siedzi na wybiegu z chłopakami. Pierwszy raz! I okazało się, że on, taki malutki, delikatny, ale w kaszę sobie dmuchać nie da i chłopaków też gania . Zdjęć nie mam, bo baterie się ładują.
A teraz zdjęcia chłopaków z poprzedniego wybiegu.
Portret Ututa



Najpiękniejsze rozetki pod słońcem - Allik

Allik przypomina mi małego niedźwiadka

Portrety Wiktorka



Wiktor pseudonim Hot Wheels

Diego

Trochę nieostre, ale Salem wygląda tu jak puma, która ma zamiar rzucić się do gardła

Myję się

Salem na tym ostatnim zdjęciu wygląda, jakby już Cię zjadł i się właśnie oblizywał

Utut

Pani Strzyga pisze:Salem na tym ostatnim zdjęciu wygląda, jakby już Cię zjadł i się właśnie oblizywał

A świnki przeliczyłaś po tym oblizywaniu się?
Niedźwiadek

Dzima pisze: A świnki przeliczyłaś po tym oblizywaniu się?

Dzima, nie żartuj sobie . Salem nie patrzy na tymczasy jak na świnki On patrzy na nie jak na jedzenie, nawet się oblizuje

A ja jestem DT!!!
W poniedziałek zawitały do nas dwa cudne białe prosiaki z porzeczkowymi oczkami.
W tej chwili wszyscy są już w ogrodzie i zajadają trzecie śniadanie - jak w dobrym hotelu przystało.
Przykładowy jadłospis (z dziś):
Pierwsze śniadanie - 6:15 ogórek
Drugie śniadanie - 8:10 nać marchewki + takie małe pomarańczowe na końcu
Trzecie śniadanie na świeżym powietrzu - 9:15 CN, CC, świeża trawa i mniszki do samodzielnego zebrania, siano (na dworze smakuje zupełnie inaczej)

Pani Strzyga pisze:Salem na tym ostatnim zdjęciu wygląda, jakby już Cię zjadł i się właśnie oblizywał

Utut

Strzygo, jak teraz patrzę na to zdjęcie, to faktycznie czuję się nieswojo
A Ututa też kocham, za urodę nieprzeciętną i za charakter (jeszcze bardziej)

6:15? 8:10? Przecież to jakaś barbarzyńska pora...

Jasne, że barbarzyńska pora! Od dłuższego już czasu tłumaczę to mojemu psu. Ale Mopik ma juz swoje lata i wypracowany rytm dnia . O 6 z minutami budzi mnie, żeby go wypuścić na poranne siusiu. A jak już jestem na dole i czekam aż wróci, świnie to wykorzystują...

Panowie mają pięknie w Twoim hotelu Sama bym się zahotelikowała, tylko nie wiem, czy to siano by mi wchodziło

A marchewka z nacią?

Pulpecja pisze:Jasne, że barbarzyńska pora! Od dłuższego już czasu tłumaczę to mojemu psu. Ale Mopik ma juz swoje lata i wypracowany rytm dnia . O 6 z minutami budzi mnie, żeby go wypuścić na poranne siusiu. A jak już jestem na dole i czekam aż wróci, świnie to wykorzystują...

Zero litości, naprawdę...