Knedel, sercowy chłopak, Sroka [*] odeszła (Wawa)
Moderator: pastuszek
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Knedel, sercowy chłopak i Sroka trochę dziwna (Wawa)
Wesoło masz
Knedel widać bardzie statyczny, Sroczka za to wybiera, może z tej może z drugiej strony kupki trawka lepsza
u nas też głównie Tama w roli podszczypywacza w zadek 
-
Koliak
Re: Knedel, sercowy chłopak i Sroka trochę dziwna (Wawa)
Śliczna laska i przystojny kawaler
Nic tylko adoptować!
Dalej ludzie, takie piękności nie mogą się zmarnować!
Dalej ludzie, takie piękności nie mogą się zmarnować!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Knedel, sercowy chłopak i Sroka trochę dziwna (Wawa)
Knedel jest sercowo chory i ma poza tym jakąś wadę postawy, bo chodzi trochę jak foka, tak dziwnie kłapie tylnymi łapkami, jak płetwami.
Sroka - całkowicie zdrowa i po sterylizacji.
Oboje ciężko wystraszeni ogolnożyciowo. Wzięcie na ręce traktują jak kismet i wpadają w panikę. To dziwne, bo Knedel dostaje trzy leki każdego dnia, więc powinni sie przyzwyczaić. TYmczasem nic właśnie, zawsze trzeba spanikowac.
Sroka - całkowicie zdrowa i po sterylizacji.
Oboje ciężko wystraszeni ogolnożyciowo. Wzięcie na ręce traktują jak kismet i wpadają w panikę. To dziwne, bo Knedel dostaje trzy leki każdego dnia, więc powinni sie przyzwyczaić. TYmczasem nic właśnie, zawsze trzeba spanikowac.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Knedel, sercowy chłopak i Sroka trochę dziwna (Wawa)
Jestem oburzona. Sroka złapała grzybicę. Knedel zdrowy i nietknięty zarazą, a ona ma za uszami, a nawet na grzbiecie. Smaruję imawerolem, który mam w domu, wybiorę się do weta, ale jednak nie dzisiaj...
Podejrzewam histeryczną reakcję na zmianę warunków - najpierw hałasujący robotnicy, potem hałasujący goście, a na końcu inne opiekunki przez tydzień. Ona potrafiła w czasie wizyty u weterynarza tracić ze stresu całe pęki futra, ale to jest niestety całkiem nieźle rozwinięty grzybek.
Bardzo to niedobrze, bo za dwa tygodnie wyjeżdżam i chciałam ich podrzucić AniD, ale z grzybem do leczenia to nie bardzo...
Podejrzewam histeryczną reakcję na zmianę warunków - najpierw hałasujący robotnicy, potem hałasujący goście, a na końcu inne opiekunki przez tydzień. Ona potrafiła w czasie wizyty u weterynarza tracić ze stresu całe pęki futra, ale to jest niestety całkiem nieźle rozwinięty grzybek.
Bardzo to niedobrze, bo za dwa tygodnie wyjeżdżam i chciałam ich podrzucić AniD, ale z grzybem do leczenia to nie bardzo...
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13542
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Knedel, sercowy chłopak i Sroka trochę dziwna (Wawa)
No to się porobiło. Oj te nerwusy.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Knedel, sercowy chłopak i Sroka trochę dziwna (Wawa)
Pewnie, że chcę.pucka69 pisze:Umijo pet - na odporność - chcesz?
- Beatrice
- Posty: 2855
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
- Miejscowość: Lublin
- Kontakt:
Re: Knedel, sercowy chłopak i Sroka trochę dziwna (Wawa)
Porcella,jak coś potrzeba to pisz.Na koniec miesiąca im prześlę jakiś grosik bo dziś już 3 pakiety wysłałam na chorujące.Ale już wcześniej myślałam o Państwu Knedlowstwie! A to faktycznie mogą być nerwy,mój psiak u weta ,za każdym razem, traci połowę futra,świniak bezkompleksowo gryzie...Pozdrawiamy!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Knedel, sercowy chłopak i Sroka trochę dziwna (Wawa)
Dziękujemy, na szczęście leczenie grzybicy nie jest drogie, tylko wymaga uwagi i systematyczności. Jutro idziemy do dr Kasi, żeby potwierdziła moje obserwacje, albo powiedziała, że jeśli to nie jest grzybica, to co to jest...

