CAVIARNIA

Ostatnio odwiedziłam Cynthię w Kętach i podczas półtoragodzinnego spaceru porobiłam trochę zdjęć

Dropsio pisze:Dzisiaj wyciągnęłam z dziadka, że niedawno widział w okolicy... dość ciekawego ptaka Jak to opisał
"Duży, większy od kosa. Bardzo jaskrawy, miał bardzo dużo niebieskiego i czerwone plecy. Widziałem dwa razy jak latał między drzewami w starym, dębowym lesie."
Poleciałam po książkę, pokazuję dziadkowi kraskę i żołnę (przy czym po opisie można już łatwo domyślić się o którego ptaka chodzi...). Dziadziuś twierdzi że na 100% to była kraska. Jak wrócimy z wakacji za 2 tygodnie to oczywiście trzeba będzie sprawę dokładnie zbadać, spędzimy pewnie sporo czasu siedząc i obserwując... No bo gdyby to faktycznie była ona i siedziała sobie w naszym regionie to byłaby mała sensacja ornitologiczna Cuś na kształt rybołowa z dwoma młodymi o którym pisałam niedawno (btw. dalej nie dostałam odpowiedzi z KOO)

Spokojnie, może potrwać. To ludzie tacy, jak wszyscy, a KOO jest organizacją jak wszystkie (ale nie jak SPŚM), czyli żyje z projektów, a projekty to terminy i kontrole. Odpowiedź na maila od kogoś, kto nie macha marchewką grożąc kijem zawsze jest na końcu kolejki Co nie znaczy, że nikt się tym nie zajmuje.
Dziadek ma trochę wprawy w obserwowaniu ptaków? Nie chodzi mi o znajomość gatunków, nie jest ona konieczna, tylko o oko do szczegółów i umiejętność opisu? Bo wiesz, kiedyś tż męczył kolega z pracy, że widział takiego ślicznego ptaka, taki wiesz: zielony, z takim czubeczkiem... No i chodził tż i myślał - zielony i z czubeczkiem... Ten nie, tamten nie. Ale zielony? No zielony, taki jasny, fest zielony. O co chodziło? Trrrrrrrrrr... TA-DAM! Jemiołuszka! Zielony jak mało co, wiosenna trawa co najmniej http://www.ekologia.pl/ciekawostki/jemi ... 18822.html
Jak umie i nie zrobi takiego numeru, to jeszcze pytanie, gdzie tego ptaka widział. W pobliżu osiedla, to mogła być też papuga-uciekinier.
Ta rzeka koło Cynthii

Ta rzeka to Soła

Panna Fiu Fiu pisze:

To jest dziewanna - warto pozbierać i nasuszyć kwiatki, są świetne na choroby górnych dróg oddechowych

Słyszysz Cynthia? Zbieraj

Ehh, odgadywanie ptaków po opisie ludzi nie mających pojęcia o tym to jest wyzwanie... "trochę szarego, trochę białego i czarnego". No więc zgadywanka, leci piegża z cierniówką, sikorka uboga, muchołówka żałobna i obrożna... Cały czas nie to, ale podobno blisko mu do czarnogłówki. Tydzień siedziałam i myślałam. W końcu koleżance udało się zrobić zdjęcie tajemniczego ptaka... a to sroka była A jemiołuszka jest zielona jak diabli!
Dziadek ptaszki lubi, często obserwuje więc zwraca uwagę na szczegóły. Papugi tymczasował przez pewien czas jak brat się przeprowadzał, więc myślę że by po sylwetce rozpoznał. Z resztą jak mu pokazałam to mówił że to na pewno to.
Nie wiem, też wydaje mi się to dość nieprawdopodobne, ale trzeba będzie sprawdzić...

Piękna ta rzeka... Ciekawe co by tam można było znaleźć jakby się zaczaić

Trochę by się znalazło:
http://obszary.natura2000.org.pl/index. ... zar&id=463
http://ine.eko.org.pl/index_areas.php?rek=605
Dokładniej, to musisz sobie SDF ściągnąć, a pewnie i tak nie będzie to wszystko, co tam siedzi i rośnie... Ehh

Patrząc na krajobraz (i tę lekko podmokłą "łączkę" przed lasem) założę się, że pominęli dużo ciekawych ptasiorów

Wyciągnęłam jeszcze z dziadka, że widział ptaka dwa razy - za pierwszym razem mu mignęło coś niebieskiego, więc zatrzymał samochód i patrzył... Po chwili znów ptak się pojawił i poleciał w drugą stronę, jakiś czas później wrócił. Tak jakby kursował... Nie bardzo chce mi się w to wierzyć. No bo kurcze, nie dość że rzadkość to jeszcze wracająca do jednego punktu... Z drugiej strony to było dębowe starodrzewie (wg Collinsa kraska preferuje dęby), a w starych drzewach przecież o dziuplę nietrudno.
Nie wierzę, ale trzeba będzie sprawdzić

Dzisiaj dorwaliśmy biegusy zmienne. Podczołgiwanie się po mokrym, grubym piachu to jednak nie jest dobry pomysł, nie polecam Kolana zdarte, ale za to są takie śliczności












Jutro z rana (czyt. koło 5 ) pójdziemy pewnie na plażę, może coś jeszcze zobaczymy... Rok temu były biegusy rdzawe, może w tym roku też się uda zaobserwować W okolicy kręcą się też czubatki, na razie miałam tylko okazję popatrzeć - cudowne ptaszki (:

A za jakieś 2 tygodnie powinien przyjść nowy obiektyw. Już się nie mogę doczekać, bo ogniskowa będzie "trochę" większa niż obecne 300mm

Ślicznościowe I zmienniczki, i zdjęcia