CAVIARNIA

Przecież Ci mówiłam że mała, i wyliczyłam co tam będzie

derwuś pisze: Szczerze mówiąc nie otwierałam tego , dopiero o 18 jedziemy z NAdią79 urządzać nasze stoisko i prędko nie wrócimy .

O super, to ja też sobie pooglądam, wiedziałam gdzie się zakręcić

Kapciochy zapakowały się do torby


Ja bym wolałam żeby te nie sprzedane trafiły z powrotem do mnie i u mnie poczekały do kolejnej zoobotaniki, ew. innej zewnętrznej imprezy, na której będzie stowarzyszenie.
Rzeczy pro forum (bazarki, konkursy etc.) będę wykonywać na bieżąco.

Powiem szczerze ,że wolałabym żeby rzeczy nie sprzedane wróciły do mnie,bo strasznie dużo kasy wyłożyłam na zakup materiałów ,gąbek i polarów a tak to się sprzeda jeszcze,bo kasą ostatnio nie śmierdzimy niestety.

Roksi147 pisze:bo kasą ostatnio nie śmierdzimy niestety.

Powiem szczerze, masz to samo co ja ... Obiecałam dziewczynom, że jak wpadnie mi trochę grosza to każda klatka dostanie po kapciochu, po legowisku i na wybieg tunel z dziurami... Tylko kiedy to będzie...

Ile kapciochów.

Dużo tych kapci!

30 sztuk. Tyle "kazała" mi Cynthia zrobić minimum i minimum zrobiłam, więcej już za bardzo by mi po kieszeni dało.

I nawet widzę taki w panterkę do kompletu

Kaaaaaaa-aaaa-aaaapciochy!