CAVIARNIA

Będzie co przytulać

Faktycznie piękności i mama i córka
Wiadomo kiedy będzie u Ciebie?

Jadę po malutką 18 maja i już się strasznie cieszę.
Mam nadzieję, że moje dziewczynki przytulą malutką. Ja im cały czas tłumaczę, żeby były dobrymi siostrzyczkami.
Nie chcę nawet myśleć co będzie jak jej nie zaakceptują. Mam jednak nadzieję, ze to dobre i kochane dziewczyny są.

Dzisiaj odwiedziła nas Jola. Dziewczyny pokazały się z jak najlepszej strony. Ja oczekiwałam potoku skarg na mnie, ale aż tak źle nie było. Coś tam Joli szeptały i konsekwencje pewnie będą później. Nawet jeż się pokazał na chwilę. Niestety burknął tylko, że jest za wcześnie i to bezczelność go budzić i ... poszedł spać.
Ja tylko jak zwykle pomyliłam dziewczyny. Tak się staram a i tak coś zawsze pokręcę. Usiłowałam Joli wmówić, że trzyma Aloki a to była Amala.
To była wielka przyjemność patrzeć jak dziewczyny z ogromną ufnością tuliły się do Joli. Białaski z założenia nie są zbyt ufne.
Jola została prawie całkowicie zaanektowana przez Aloki, która to z całej siły się na niej uwieszała. Jakby chciała się jej przypodobać i pokazać jaka to ona jest duża i śliczna.
I choć Jola zmęczona słodkim ciężarem odstawiała ją na kocyk ta niezmiennie wracała, żeby się przytulić i uwiesić.
Była też lekcja obcinania pazurków. Ja się cieszyłam bo się tego troszkę boję ale już widzę, że powinnam sobie poradzić w przyszłości.
A tu Aloki tuż przed obcinaniem pazurków.

Prawda jaka jest śliczna. To bardzo kochana dziewczyna.
A tu Jola w tańcu z nożycami i uciekającą Aloki.

Dziękujemy za wizytę i takie super mizianie białasek i czekamy na następną. Może już wtedy będą trzy dziewczyny.

Jestem przeszczęsliwa, ze dziewczynki trafiły własnie do Marzenki. Ona twierdzi, ze one się boją, ja widziałam co innego, ufne, duże piekne świneczki. Jestem zachwycona
no Amalka nawet nie uciekła po zabiegu, jestem pod wrażeniem

jolka pisze:Jestem przeszczęsliwa, ze dziewczynki trafiły własnie do Marzenki. Ona twierdzi, ze one się boją, ja widziałam co innego, ufne, duże piekne świneczki. Jestem zachwycona
no Amalka nawet nie uciekła po zabiegu, jestem pod wrażeniem

Jolu a to nie była Aloki. Ja zwątpię.

Marzena pisze:

jolka pisze:Jestem przeszczęsliwa, ze dziewczynki trafiły własnie do Marzenki. Ona twierdzi, ze one się boją, ja widziałam co innego, ufne, duże piekne świneczki. Jestem zachwycona
no Amalka nawet nie uciekła po zabiegu, jestem pod wrażeniem

Jolu a to nie była Aloki. Ja zwątpię.

taaa? no patrz

Twoje 300g szczęście

Jolka, jak Ty obcinasz jednoosobowo? Ja jeżeli już się odważę sama to i tak w dwie osoby trzeba

joanna ch pisze:Jolka, jak Ty obcinasz jednoosobowo? Ja jeżeli już się odważę sama to i tak w dwie osoby trzeba

daję radę, muszę, 3 moje i tymczasy- mam wprawę już