CAVIARNIA

One to w ogóle rozbestwione świnie są. Papryką gardziły, teraz jest daj, malinkami gardzą, truskawkami gardziły- nie ogarniam

Kobiece humorki po prostu

Kropcia pisze:One to w ogóle rozbestwione świnie są. Papryką gardziły, teraz jest daj, malinkami gardzą, truskawkami gardziły- nie ogarniam

Kropcia - nie dogodzisz im. Zawsze coś będzie be. Pogódź się z tym

Postaram się na dniach wrzucić fotki. Cholernie nie mogę wyjść z podziwu dla skrajności w jakie popadają te prosięta. Karinka grzecznie siedzi na kolankach, bezpiecznie się czuje w swojej klatce, a na wybiegu się chowa. Karmelka jest antyludzka, a po wybiegu łazi jak opętana i gryzie wszystko, co się da, włącznie z próbami gryzienia siatki. Ale i tak je kocham

Osobowości skrajne

Po obejrzeniu fotek aż po pietruszkę poleciałam dać swoim łobuziakom.

Poranny chlewik u Kropci, czyli dostajemy zielone zanim nam suche podadzą

Świnie to jednak mają przerób - u moich też tyle bobów w klatce
Czyżby Karmeli się trochę schudło?

Ale fajne dziewczyny, a jak natkę pochłaniają

Tak, Karmelce się troszkę schudło, ale tak tyci tyci Przerób mają niesamowity- 5 minut po czyszczeniu już znajduję z 5-6 bobów