
Futrzaczki Paprykarza [*]
Moderator: pastuszek
Re: Futrzaczki Paprykarza [*]
Wczoraj odeszła Meg
Nasza staruszka miała jakieś 6 lat i od jakiegoś czasu chorowała na serduszko. Przeżyła dwie koleżanki z klatki, obecnie mieszkała z Kozą i Natką. Codziennie brała swoje leki, czuła się dobrze. Jadła, potrafiła przegonić małolaty po klatce. Przedwczoraj późnym wieczorem przy podawaniu leków wydawała mi się jakaś dziwna. Niby jadła, była jak zawsze ale jakoś tak widziałam po jej oczkach z zaćmą, że coś nie gra. Utuliłam, pocałowałam jak codziennie. Rano miała jechać do weta razem z moją tymczaską. Nie zdążyła. Znalazłam ją leżącą przy miseczce na środku klatki. Dwie białaski biegały koło niej i się strasznie darły.
Meg adoptowałam jeszcze ze starego forum, od jednej z użytkowniczek. Tymczasowała ją Lovemary, przywiozła do Szczecina Skrzyt. Pamiętam to jak dziś. I te wielkie, smutne oczka Meg i jej oklapłe uszka. Nawet nie wiedziałam jak wygląda ta świnka a już ją chciałam. Kiedy przyjechała okazało się, że wygląda jak moja Agutka, która odeszła kilka miesięcy wcześniej. Megi miała wtedy niecały rok. Wyrosła na wielką i dorodną prosinkę. Bardzo kochaną i ugodową. Z jej odejściem coś się skończyło. Jakiś etap się zamknął. Była ostatnia ze "starej gwardii". Wiedziałam, że była chora, że może odejść w każdej chwili, że cieszymy się każdym dniem bo nie wiadomo ile ich jeszcze będzie. Było za mało
Żegnaj Megi

Meg adoptowałam jeszcze ze starego forum, od jednej z użytkowniczek. Tymczasowała ją Lovemary, przywiozła do Szczecina Skrzyt. Pamiętam to jak dziś. I te wielkie, smutne oczka Meg i jej oklapłe uszka. Nawet nie wiedziałam jak wygląda ta świnka a już ją chciałam. Kiedy przyjechała okazało się, że wygląda jak moja Agutka, która odeszła kilka miesięcy wcześniej. Megi miała wtedy niecały rok. Wyrosła na wielką i dorodną prosinkę. Bardzo kochaną i ugodową. Z jej odejściem coś się skończyło. Jakiś etap się zamknął. Była ostatnia ze "starej gwardii". Wiedziałam, że była chora, że może odejść w każdej chwili, że cieszymy się każdym dniem bo nie wiadomo ile ich jeszcze będzie. Było za mało

Żegnaj Megi

- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Futrzaczki Paprykarza [*]
Bardzo współczuję straty, dla Meg



- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt: