Strona 211 z 363

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 14 lut 2017, 20:00
autor: diefenbaker
Siula spóźnione, ale szczere, wszystkiego naj, spełnienia marzeń i duuużo zdrowia :prezent:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 14 lut 2017, 23:04
autor: Siula
Dziękuję jeszcze raz za życzenia :buzki: Właśnie wróciłam zza światów tzn gorączka mi trochę spadła :? Assia podobno w młodym małżeństwie walntynki są każdego dnia także nadrobicie ;)
Jutro miałam z Brombą na kontrolę jechać, muszę zadzwonić żeby mi leków uszkowali i moze mój brat odbierze . Maleńtwo ciągle jeszcze smarka i leży zakopane w kapciochiu pod półeczką smutne.

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 15 lut 2017, 21:52
autor: Asita
Brombisiu zdrowiej prosimy :fingerscrossed:
My z M nie obchodzimy nigdy walentynek ;) jakoś nie jest mi źle z tego powodu :lol:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 15 lut 2017, 22:01
autor: Assia_B
My też nie obchodzimy :-) Ale pobyt w szpitalu na tą okazję to jednak słabo :lol:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lut 2017, 10:03
autor: martuś
Siula pisze:Właśnie wróciłam zza światów tzn gorączka mi trochę spadła
Pierwsze co trzeba zrobić po powrocie zza światów to wejść na forum :lol: Tylko świnkomaniak tak ma :102:
Kurczę coś to paskudztwo długo się ciągnie za Brombisią :pocieszacz: A ona przecież najmłodsza i od samego początku miała dobre warunki :idontknow:
Dużo zdrówka dla Was i dla futer :buzki:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lut 2017, 13:03
autor: Siula
Martuś no bo co ja mam innego do roboty w tym łóżku :lol: tylko nie lubię pisać na telefonie. Martwi mnie Bromba, ale dzisiaj apetycik ma lepszy. Twardego nie chcę jeść tak jakby ciągle jej nosek zapchany przeszkadzał. Reszta świń dobrze. Nie wiem co z Matyldy wyrośnie tylko bo ona ma strasznie długie i puchate futro. :think:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lut 2017, 13:38
autor: Asita
Chcemy fotę długiego puchatego futra :szczerbaty:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lut 2017, 15:04
autor: dortezka
Asita pisze:Chcemy fotę długiego puchatego futra :szczerbaty:
tak tak tak! :D

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lut 2017, 19:13
autor: Dzima
dortezka pisze:
Asita pisze:Chcemy fotę długiego puchatego futra :szczerbaty:
tak tak tak! :D
Taaaaakkk!!! Bo Chimera to raczej gładkowłosa jędza, więc chętnie obejrzę Matyldę :szczerbaty:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lut 2017, 19:23
autor: Chocolate Monster
Dzima pisze:
dortezka pisze:
Asita pisze:Chcemy fotę długiego puchatego futra :szczerbaty:
tak tak tak! :D
Taaaaakkk!!!
Ja również proszę o zdjątko 8-)