Strona 215 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 05 wrz 2016, 13:44
autor: porcella
Kaktus 986 - bez dokarmiania. Z wielkim poświęceniem piłuje kraty do Loczka i entropii, ciekawe, czy chcialby sie pobawić, czy wręcz przeciwnie? 8-)
Reszta pomaleńku.
Sempreverde wróciła z wakacji i przywiozła cale pęki i kilogramy eko naci i ekowarzyw! Pyszności, wszyscy zajadają się do szaleństwa, a trawa leśna się suszy, bo wszystkiego nie przejemy...
Pan Holmes wrócił do domu, pogoda się popsuła, nie ma warunków do porannego plażowania :-)
Natomiast siano z Mazur kłuje w zęby, muszę nabyć węgrowskie. Ciekawe...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 23 wrz 2016, 21:59
autor: porcella
Kaktus zamieszkał z Beniem. Obyło się bez awantur, chłopcy zapałali do siebie sympatią bez namiętności i jedzą z jednej miski oraz sa szczęśliwi u Enzy! http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=6619
Loczek z Entropią mają własny wątek http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=6725

I na tym koniec sukcesów.
Marceli Szpak kiwa się na cienkiej linii i nie wiadomo, co życie przyniesie. Podobnie Sroka, sparszywiała, drżąca i odleciana. :idontknow:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 24 wrz 2016, 7:00
autor: sosnowa
No tak. W kratkę znaczy. Ale Kaktusem się cieszę

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 24 wrz 2016, 11:03
autor: porcella
Mokro było rano, więc zrezygnowałam z dzialki, bo trawa lepsza będzie jutro.
Więc siadłam do pracy umysłowej, a świnie na wybieg - konkretnie Knedel, Sroka i Marcel razem. No i prosze - kuchnia wprawdzie zafajdana, zasikana i zapaprana ogolnie, ale to nie problem, za to całe towarzystwo po kilku grzechotach w zgodzie szamie siano...
Bardzo mi się to podoba. Nawet Knedel - śledziennik zasadniczo - jakoś taki weselszy jakby?
Potem wrzucę zdjęcia :-)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 25 wrz 2016, 7:00
autor: sosnowa
Może razem ich.dać.eksperymentalnie? To dziwna ekipa, normalne zasady się do nich nijak.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 25 wrz 2016, 10:25
autor: porcella
Knedel jest kastratem, Sroka chora, a Marcel przyjaźni sie z całym światem. Ale w jednej klatce by się jednak chłopcy kłócili, nie chcę Knedla narażac na zawał i przedwczesne zejście.

Obrazek

Obrazek

Sroka teraz bardzo często popiskuje i nie wiem, czy to ból, czy jojczenie ogólne, bo na przykład narzeka jedząc, a apetyt ma doskonały. Gdyby nie to - nie wiem, czy bym byla za dalszym leczeniem, choć teraz jest nieinwazyjne. Ale ona jest taka strasznie biedna, że mi się serce kraje na plasterki.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 25 wrz 2016, 15:04
autor: diefenbaker
Takie wspólne spacery na pewno na poprawę humoru choć trochę wpłyną, a Marcelek już taki sam nie będzie. Żeby jeszcze im zdrówko bardziej dopisało :fingerscrossed:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 25 wrz 2016, 16:38
autor: porcella
Dzisiaj w menu dynia - pyszna, żółciutka! Knedel ze Sroką rąbią równo, Marcel. Loczek i Entropia przechodzą nad nią do porządku. Dosłownie i w przenośni. Dobrze, że Sroka - dla niej to samo zdrowie i witaminy na skórę. Przytyła nieco, wygląda niby jak sparszywiała skinka, ale waży swoje 840g. Żeby jeszcze nie narzekała tak okropnie i takim cienkim głosem...
Loczers z Entropią grają w "kto pierwszy zajmie półkę" - jest 2:2 i łomot koszmarny, bo się zrzucają chyba z tej półki. :think:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 05 paź 2016, 19:11
autor: katiusha
Poczytałam, trzymam za wieprzowiny niedomagające i kwitnące :lol: :fingerscrossed:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 05 paź 2016, 19:19
autor: sosnowa
Ja musiałam zdemontować półkę, ponieważ Wiedźmin właził po nią i nią podrzucal. O spania nie było mowy.