
Tazos & Cheetos [*] & Malwinka - Tazos chory
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos
Co za piękne świnie!! Ryjki przecudne!! Gdyby nie to, że wiem, że tamtędy wchodzą wyszłe wcześniej boby, to bym je chciała całować... 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos
Asita pisze:Haha! Właśnie obejrzałam filmik jeszcze raz i w zaciszu domowej ciszy wsłuchałam się w te kwiki... Rzeczywiście kwik, jakby cały dzień nic nie jadły
Taki kwik jest non stop, potrafią stać nad pełną miską i dalej kwiczeć, jak tylko zauważą kogoś przy zlewie. Nie chcę wiedzieć, co myślą o nas sąsiedzi

Obczajka, czy jest sens wychodzić z klatki (jeśli nie ma człowieka w pobliżu lodówki, nie ma sensu). Jak widać, odpowiada za to Tazos.

Po wykorzystaniu wszystkich możliwych sposobów na dostanie żarcia należy się prosiakom odpoczynek.
Na domku...

..i na człowieku.

Każdy raczej pilnuje swojego miejsca w klatce, ale czasami...

Pod warunkiem, że Tazos jest zajęty i nie zwraca uwagi


Nadal nie wiemy, kto dominuje w naszym stadku

- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos
Szpony zwisające z domku
Jak zwykle słodziaki.
Może nikt nie dominuje? Może jest u Ciebie równouprawnienie?

Może nikt nie dominuje? Może jest u Ciebie równouprawnienie?

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos
Jak tak na nich popatrzeć z boku, to można by dojść do wniosku, że stosują zasadę kompromisu.
Na wybiegu ścieżki biegowe i taktykę żebrania o jedzenie ustala Tazos, jako ten bardziej doświadczony i obyty z dużymi.
W klatce Cheetos rządzi, poza pięterkiem Tazosa, ale Tazosowi z kolei to nie przeszkadza, bo i tak głównie spędza czas śpiąc na swoim kocyku. Tu każdy ma swój kąt i swoje zabawki, bo na wybiegu jest komitywa, gdzie jeden, tam i drugi.
Panowie wczoraj przeszli samych siebie i chyba stwierdzili, że będą zarabiać na swoje zabawki w modelingu (i duża będzie mogła rzucić pracę
), ustawiły się więc ładnie do portfolio.
Kandydat nr 1

Kandydat nr 2

Wspólne zdjęcie reklamowe w celu promocji zdrowego odżywiania

I z innej beczki, siano najlepiej smakuje w progu

Na wybiegu ścieżki biegowe i taktykę żebrania o jedzenie ustala Tazos, jako ten bardziej doświadczony i obyty z dużymi.
W klatce Cheetos rządzi, poza pięterkiem Tazosa, ale Tazosowi z kolei to nie przeszkadza, bo i tak głównie spędza czas śpiąc na swoim kocyku. Tu każdy ma swój kąt i swoje zabawki, bo na wybiegu jest komitywa, gdzie jeden, tam i drugi.
Panowie wczoraj przeszli samych siebie i chyba stwierdzili, że będą zarabiać na swoje zabawki w modelingu (i duża będzie mogła rzucić pracę

Kandydat nr 1

Kandydat nr 2

Wspólne zdjęcie reklamowe w celu promocji zdrowego odżywiania


I z innej beczki, siano najlepiej smakuje w progu


- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos
Zatrudniam kandydata nr 1....nie, kandydata nr 2...nie, nr 1....ach, nie mogę się zdecydować... 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos
Kurczę...zawsze jak napiszę, że moje łobuzy takie grzeczne, to te się pokkłócą. Tazos znowu dostał w nos, ma piękną czerwoną linię. Wit. A wystarczy, czy lecieć po octenisept?
Więcej się nie odzywam
Więcej się nie odzywam

- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos
O kurcze, nic nie wiem na temat ran ciętych zębiszczami, ale porządne odkażenie i zabezpieczenie chyba wymagane... 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23175
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos
a, łajza kudłata. Odkazić trzeba, czymkolwiek. Octenisept drogi, ale w tej sytuacji chyba bym zainwestowała.