Strona 225 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 11 mar 2017, 16:54
autor: jolka
Nie masz serca :102: a na poważnie to Cie podziwiam. Nie umiem byc tak konsekwentna w postanowieniach. Często świnie wymuszają na mnie dodatkowe porcje źarcia :cry:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 13 mar 2017, 8:40
autor: sosnowa
Powodzenia. WIedzimisiek ze zgrozą czyta mi przez ramię i patrzy tymi ogromnymi oczami błagalnie. 'Matka, ale ty lubisz dużych, prawda? Lubisz, prawda? Nie dasz mnie na zamorzenie??????" :lol:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 13 mar 2017, 8:55
autor: porcella
No bez przesady, rano dostaje warzywka, tyle, że same zielone, a potem już tylko siano i zioła, od czasu do czasu łapią też garstkę CC, bo to raczej nietuczące. Sama wiem, jak wkurzające jest odchudzanie! Ale Entropia naprawdę ma talent wyjątkowy.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 13 mar 2017, 8:58
autor: sosnowa
Dacie radę, wierzę! CC trochę faktycznie nie utuczy, pamiętam, jak po diecie sianowej Stara Gwardia nawet różne grainlessy jadła :lol: ale faktycznie najlepszy skład i proporcje ma CC przy diecie

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 15 mar 2017, 6:16
autor: katiusha
Mojej Ninie też przydałaby się dieta, ale po primo, nie bardzo mam pomysł, aby reszty Stada nie diecić, oraz po secundo, ona by chyba wszystkich ze złości na zębach woziła :nie_powiem:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 19 mar 2017, 14:41
autor: porcella
Wyniosło mnie o 9 rano na ten ziąb, bo inkasent chciał znac stan licznika. To pojechałam do źródła trawy.
Trawy brak, ale coś jakby wiosna, dość chuderlawa wprawdzie, zaczyna wyłazić:

Obrazek
Obrazek

Natomiast piły dobrej zmiany rżną, co się tylko da. Posesje naprzeciwko kompletnie wygolone, tylko pieńki sterczą, rozumiem, że teraz ludziska postawią tam namioty albo grile, albo garaże z blachy falistej, aczkolwiek nie bardzo pojmuję, bo to przy samym parkanie od ulicy. Może sobie wreszcie ogrodzą murem od ulicy? W każdym razie cienia nie uświadczysz.
Na bezpańskiej dotychczas działce - okazuje się, że jednak jest czyjaś i na pewno będzie zabudowana od granicy do granicy kolejnym bloczkiem - rosły dwie cudowne grube sosny - tak po 70-80 lat na pewno, pamiętam je od zawsze. No i już nie rosną. I nie mówcie mi, że nie można planować zabudowy tak, żeby oszczędzić drzewa - rosły blisko granicy działki.
Nie - chłop żywemu nie przepuści. Tak to wyglądało latem - na zdjęciu google nawet widać wolontariuszy z Psiego Anioła.
https://www.google.pl/maps/place/Dmucha ... !1e1?hl=pl
Teraz będzie tylko piach, potem asfalt i gdzieniegdzie tuja. Jeże wyginą, żab już nie ma.
Płakać się chce. Albo wyjechać daleko, żeby tego nie widzieć.

Obrazek
Obrazek

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 19 mar 2017, 14:53
autor: pucka69
Straszne to jest :sadness:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 19 mar 2017, 15:43
autor: diefenbaker
Przykre :sadness: ale przed taką mentalnością ludzką chyba ciężko uciec... na szczęście nie wszyscy są tacy. Ile kwiatków, to krokusy ? I trawki też już widać początki :)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 19 mar 2017, 21:57
autor: porcella
Pączki krokusów... Trawka niekoniecznie jeszcze.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 19 mar 2017, 22:26
autor: jolka
Jak można? Mnie az się wierzyc nie chce, tyle teraz mowi się o ekologii, o drzewach , o ratowaniu przyrody, a wycina się takie dobro??? Masz rację, wyjechac, nie patrzeć :cry: a może da się cos zrobic z tym? Kto wydał zgode na wycięcie takich starych drzew??? zdenerwowałam się na noc :(