Dzisiaj z Kaylą byłam u weterynarza. Odpadł jej strupek wraz z szwem, została rana. Należy ją odkażać, ściągać wszystkie farfocle i inne. I modlić się żeby rana zagoiła się w miarę szybko. Kayla jest teraz ubrana w stylową skarpetę, żeby kikut nie opierał się na podłożu.
Dostaliśmy też mało przyjemną informację - Kayla będzie specjalistyczną świnką prawdopodobnie do końca życia.

Będzie wymagała częstych wizyt u weterynarza, każda rana na kikucie będzie goiła się dłużej (ze względu na ciągły nacisk + zaburzone krążenie).
Jeżeli obecna rana (dość duża, wielkości opuszka kciuka, równo okrągła) nie zagoi się w miarę szybko to będziemy kombinować z innymi lekami.