Jeśli chodzi o piętrową klatkę "handmade", to mogę się wypowiedzieć, bo miałam do niedawna coś podobnego, tylko nie klatka na klatce, a klatkę, a na niej zrobione piętro (zagroda) z paneli (klatka 120 cm i na niej zagroda 130 cm). Z jednej strony dobry pomysł, jak ma się mało miejsca w pokoju, z drugiej znów jest to bardzo nieporęczne, bo ciężko sprzątać w dolnej części, wszystko się wysypuje przy ściąganiu góry no i nie jest chyba wygodne dla świń, bo mimo podwójnej powierzchni, prosiaki i tak nie mogą się za bardzo wybiegać. Moim zdaniem troszkę szkoda kasy. Poza tym, jeśli ma się klatkę na klatce, to w tej dolnej jest bardzo mało światła, więc prosiaków nie będzie widać, a zapewniam, że będą wolały siedzieć w dolnej, bo będą czuły się bezpieczniej. Co do uginania się klatki, to mogę powiedzieć, że ja nie miałam z tym problemu, bo konstrukcja górna- zagroda trochę jednak ważyła (ok 8-10 kg), a mniej więcej tyle waży klatka z wyposażeniem, tylko, że ja mam zgrzewane pręty klatki i jest ona jednak stabilniejsza od takiej składanej.
Musisz się też liczyć z podwójnym wydatkiem na trociny czy żwirek- ja używałam jedynie kocyków i prałam co 2 dni.
A więc plusy:
- nie zabiera więcej miejsca na podłodze
- jak się nie ma tego miejsca, to jest to ewentualne powiększenie przestrzeni życiowej dla świń
Minusy:
- prosiaki mogą nie chcieć wchodzić na rampę i może się ona okazać zgubna dla skoczków i nerwusów (ja musiałam 2x zmieniać jej położenie i długość, powiększyć piętro w klatce dolnej, żeby mogły bezpiecznie wchodzić i schodzić)
- przy wąskiej rampie będą się przepychać, a przy źle zabezpieczonej nie trudno o upadek (gdy szersza rampa = szerszy otwór w kuwecie- mniej miejsca do brykania i większa możliwość wpadnięcia przez przypadek do dziury)
- ściąganie i wkładanie takiej klatki to niemały kłopot- trochę się nadźwigasz, po drodze pogubisz pewnie trochę trocin, które będą się wysypywały przez otwór w kuwecie (który też ciężko samemu zrobić odpowiednio)
- trudności w czyszczeniu klatki dolnej przy założonej klatce górnej (choćby dosypywanie karmy, siana, ewentualne poprawianie kocyków czy hamaków, a już nie wspomnę o "szybkim" pozamiataniu)
- ciemność w dolnej klatce- prosiakom będzie to pasowało oczywiście, ale ciężej będzie Ci je obserwować i wyciągać (będą miały przecież drugą klatkę do ewentualnego uniku złapania

)
- nie masz pewności, czy będzie to stabilne- plastikowa kuweta będzie się pewnie przesuwać po śliskich prętach klatki dolnej, a to może być i niebezpieczne (przesunie się otwór przejściowy) i na pewno nie jest bezgłośne- raz źle ułożyłam zagrodę i całą noc miałam taki raban, że nie spałam do rana
I pewnie tych minusów jeszcze troszkę się może pokazać, bo to tylko moje spostrzeżenia

Chociaż może udałoby Ci się zrobić tak, żeby były same plusy, czego Ci życzę, jak się zdecydujesz. Dla mnie ta opcja odpada i dobrze, że nie kupiłam oryginalnej 2-poziomówki, bo pewnie bym żałowała

Ale to tylko moje doświadczenia są, może ktoś ma inne
