Strona 24 z 32

Re: Gizmulek-kochany cudaczek /po wyleczeniu W-w

: 23 wrz 2013, 19:11
autor: Dropsio
:buzki: :yahoo:

Re: Gizmulek-kochany cudaczek /po wyleczeniu W-w

: 23 wrz 2013, 20:20
autor: DankaPawlak
Mały nawet nie wie, że właśnie trafił szóstkę w świnkowym totolotku ;)

Re: Gizmulek-kochany cudaczek /po wyleczeniu W-w

: 23 wrz 2013, 20:53
autor: derwuś
No ja bym nie powiedziała , że trafił 6 . Nie wiem czy on to tak widzi , ale jego perspektywy wydaje mi się , że ma mnie już ewidentnie dość . W końcu ileż można być ściskanym , całowanym , głaskanym i mizianym :rotfl:

Re: Gizmulek-kochany cudaczek /po wyleczeniu W-w

: 23 wrz 2013, 21:04
autor: Agata5551
hahahaha Derwuś, szalona :lol: Pozdrowionka dla Gizmusia :buzki:

Re: Gizmulek-kochany cudaczek /po wyleczeniu W-w

: 23 wrz 2013, 21:15
autor: Panna Fiu Fiu
I jeszcze trafiła mu się opiekunka - maniaczka bobów. :lol: Chłopak ma... przebobczone. :lol:
Bardzo się cieszę, że zostanie. :D

Re: Gizmulek-kochany cudaczek /po wyleczeniu W-w

: 23 wrz 2013, 21:18
autor: dortezka
ale super! Gratuluje Wam obojgu! Gizmuś świetnie trafił! A i Tobie trafił się super świnek.. Całuski dla maluszka w te śliczne świnkowe uszka i prosimy o dużo fotek :buzki:

Re: Gizmulek-kochany cudaczek /po wyleczeniu W-w

: 23 wrz 2013, 21:23
autor: Wiktoria
Gratulacje :buzki: Gizmuś, lepszego domku byś nie znalazł :love:

Re: Gizmulek-kochany cudaczek /po wyleczeniu W-w

: 24 wrz 2013, 10:07
autor: atka1966
ech Madzia, Madzia... :pocieszacz: wiedziałam, że to się tak skończy... :102: nie można tyle serca, pracy i uwagi poświęcić tej małej, chorej istotce, żeby potem oddać komuś obcemu... :roll:
człowiek się troszczy, przywiązuje, pokocha i ... jest pozamiatane :laugh:
gratuluję doświnienia :shakehands:

Re: Gizmulek-kochany cudaczek /po wyleczeniu W-w

: 24 wrz 2013, 10:16
autor: derwuś
No właśnie atko , im bardziej chore i więcej serca trzeba włożyć w ratowanie zdrowia tych szkrabów tym bardziej człowiek się przywiązuje :love: Choć pierwszy raz miałam styczność z tak chorą i zabiedzoną świnką to muszę przyznać , że jestem z siebie dumna , że dałam radę , że się nie poddałam mimo przeciwności i nie zawsze trafnych diagnoz .A najbardziej mnie cieszy to , że Gizmo ma poczucie bezpieczeństwa :jupi:

Re: Gizmulek-kochany cudaczek /po wyleczeniu W-w

: 24 wrz 2013, 10:25
autor: Lena87
Gratuluję: Tobie doświnienia, a Gizmulkowi cudownej i kochającej Dużej :buzki: