sosnowa pisze:Pamiętam humor z zeszytów jeszcze w Przekroju: 'ślimak jest obojnakiem, ale z tego nie korzysta"
Przyjaciele Lorda Pontusa
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Jadę jutro rano po świeżą dostawę perzu oraz sprawdzić, czy wszystkie drzewa stoją... Zwłaszcza martwię się o jedną robinię akacjową, która podeschła i nadpróchniała, bowiem ulicą puścili instalacje rurowe i zrobił się taki drenaż pod spodem, że nawet stare siedemdziesięcioletnie sosny usychają. Robinie sadził mój dziadek w latach 30, jedynym ratunkiem dla podsychającej było podcięcie, jedną podcięli, pięknie odbiła, a drugiej było mi żal podciąć mocniej w zeszłym roku i teraz marnie wygląda i sie kiwa na wietrze.
Na Mokotowie ostatnie burze zrobiły spore szkody - w najbliższej okolicy naliczyłam kilkanaście powalonych drzew. Najbardziej zdumiał mnie złamany w 1/3 wysokości świerk na Fałata - nie dlatego, że się złamał, bo nie był jedyny, ale dlatego, że złamał się, choć rósł bardzo blisko budynku.

Sosny u mnie w ogródku już rzucają szyszki, co skutkuje niemożnością chodzenia na bosaka (auć!)
Ze wstydem wyznaję, że Entropia przytyła od czasu, kiedy przywożę trawę. Zupełnie. jak w ubiegłym roku. Wygląda na to, że trawę też muszę jej dawkować. Inna rzecz, że ona je tak łapczywie, że z samej łapczywości konsumuje dwa razy tyle, co Loczek... Granulatu już nie widzieli parę tygodni, Loczek wściekły, jędrny i doskonale zbudowany.
Goszczą u mnie na dwa dni Elozja i Eluria - takie sa male i cichutkie, że właściwie ich nie widać
Reszta - bez zmian.
Na Mokotowie ostatnie burze zrobiły spore szkody - w najbliższej okolicy naliczyłam kilkanaście powalonych drzew. Najbardziej zdumiał mnie złamany w 1/3 wysokości świerk na Fałata - nie dlatego, że się złamał, bo nie był jedyny, ale dlatego, że złamał się, choć rósł bardzo blisko budynku.

Sosny u mnie w ogródku już rzucają szyszki, co skutkuje niemożnością chodzenia na bosaka (auć!)
Ze wstydem wyznaję, że Entropia przytyła od czasu, kiedy przywożę trawę. Zupełnie. jak w ubiegłym roku. Wygląda na to, że trawę też muszę jej dawkować. Inna rzecz, że ona je tak łapczywie, że z samej łapczywości konsumuje dwa razy tyle, co Loczek... Granulatu już nie widzieli parę tygodni, Loczek wściekły, jędrny i doskonale zbudowany.
Goszczą u mnie na dwa dni Elozja i Eluria - takie sa male i cichutkie, że właściwie ich nie widać
Reszta - bez zmian.
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Entropia to jak moja Apisia. Tyje od powietrza 
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
A zielonki podobno można, byle nie za dużo...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Dieta perzowa poczyszczająca jest na pewno baaardzo zdrowa. I oczyszcza. Wszystkie świńskie grzechy wychodzą wraz z moczem, który ma zapach nie taki, jak przy stanie zapalnym, ale mocno przenikliwy... I to równo od wszystkich.
Zafundowałam sobie perfumę

Zafundowałam sobie perfumę
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Ku pamięci!
Dziękujemy i tutaj! Pucce za zorganizowanie Bazarku, wszystkim za zakupy i wpłaty, będzie trochę wydatków: przybyła Jelena z chorymi oczami i koniecznym drobnym, ale jednak zabiegiem, no i stałe rozmaite potrzeby lecznicze i laboratoryjne Marcelego, Dorci, trochę też Loczka...
Najważniesze, że humory dopisują i forma niezła, a nawet, w niektórych przypadkach - za duża
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 26#p441037
Dziękujemy i tutaj! Pucce za zorganizowanie Bazarku, wszystkim za zakupy i wpłaty, będzie trochę wydatków: przybyła Jelena z chorymi oczami i koniecznym drobnym, ale jednak zabiegiem, no i stałe rozmaite potrzeby lecznicze i laboratoryjne Marcelego, Dorci, trochę też Loczka...
Najważniesze, że humory dopisują i forma niezła, a nawet, w niektórych przypadkach - za duża
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 26#p441037
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Hrabia jest to całą gębą. 
- Beatrice
- Posty: 2855
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
- Miejscowość: Lublin
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Zaraz,zaraz,czy to chodzi o bazarek dla Rozmarynka i Aviego ,czy coś nowego ,a ja nic nie wiem!? A nie chciało towarzystwo przyjść do mnie to teraz Pernilla i Belinda będą rosnąć jak pączki w maśle,a Towarzystwo mogło!
/zawsze pomożemy!/ 
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
To samo, oczywiście. Szybki wakacyjny, niedawno zakończony 
Wiesz, Pernilla i Belinda miały najdłuższy staż w DT jako wolne. Więc się im należało!
Bo Loczek niby ma dłuższy, ale jego tarczyca nie jest w dobrym stanie i musi zaczekać na diagnostykę i ewentualny zabieg.
Wiesz, Pernilla i Belinda miały najdłuższy staż w DT jako wolne. Więc się im należało!
Bo Loczek niby ma dłuższy, ale jego tarczyca nie jest w dobrym stanie i musi zaczekać na diagnostykę i ewentualny zabieg.





