Strona 234 z 255
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 25 wrz 2018, 11:12
autor: sosnowa
Bardzo mocno
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 25 wrz 2018, 13:31
autor: Destiny
Z całych sił

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 25 wrz 2018, 15:24
autor: Katia69
O rany
Kciukam

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 25 wrz 2018, 16:35
autor: Prosiakowo
Trzymaj się mały!
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 26 wrz 2018, 16:06
autor: Katia69
I jak?

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 26 wrz 2018, 17:50
autor: doma2005
No właśnie i jak Polarek?
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 26 wrz 2018, 19:15
autor: silje
Przetrwał dzielnie, zuch
Dziękuję za kciuki, na pewno mu pomogły
Ogólnie to zupełnie nie wygląda, jakby miał jakikolwiek zabieg dzisiaj. Ta narkoza wziewna, to jest jednak rewelacja.
Odebrałam go, kiedy był już stabilny i w pełni wybudzony. Wtulił się we mnie jak dziecko.
Na pewno się stresował bardzo, bo to panikarz jest straszny. Dr mówiła, że torbiel była cienkościenna, z płynną zawartością. Bardzo delikatna i ciężko było ją odpreparować w całości od sąsiednich tkanek- no ale się udało. Teraz tylko obserwować ranę, podawać antybiotyk i Tolfedynę i mieć nadzieję, że nie będzie się nic paskudziło.
Cieszę się, że to już za nami. Uff..
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 26 wrz 2018, 19:33
autor: Destiny
Super wieści

niech Polarek szybciutko wraca do formy

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 26 wrz 2018, 19:37
autor: doma2005
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 27 wrz 2018, 13:21
autor: silje
Schudł jeszcze trochę, aktualnie ma jedyne 880g, ale to raczej normalne po zabiegu. Stres itd..
Polarkowe selfie z pozdrowieniami i podziękowaniami dla tych, co trzymali.
