CAVIARNIA

No schudły panny. Ale to dobrze bo lepiej im chodzić.

Dawno się nie odzywałam.
U Dziewczyn wszystko dobrze. Już zaczynają wylegiwanie pod kaloryferem.
Julcia-Gin zrobiła się rozbójniczka, przegania Amelkę od miski. I zawsze Julka musi podkraść Amelce marchewkę czy inne warzywko .
Pozdrawiamy

Cieszą dobre wieści
Niedługo będzie rok, jak u Was są... Aż trudno uwierzyć, a wydaje się jakby to było wczoraj

Zdjęcie w worku bezbłędne. to się nazywa pozbyć się pośredników

Cynthia pisze:Cieszą dobre wieści
Niedługo będzie rok, jak u Was są... Aż trudno uwierzyć, a wydaje się jakby to było wczoraj

Oj tak, trudno uwierzyć że to prawie rok jak są z nami te kochane stworzonka

sosnowa pisze:Zdjęcie w worku bezbłędne. to się nazywa pozbyć się pośredników

Ta co mi tu będą wydzielać siano. Sama sobie zjem ile będę chciała A sianko od Pana Roberta najlepsze jest prosto z worka.

Dostałam informacje, że Yen jest po operacji. Trzymamy kciuki, by wszystko dobrze się skończyło

Tak, Yen jest po operacji. Miała wyciętego guza z okolicy sutka- mastektomię. Powoli wraca do formy. Początkowo karmiona strzykawką, teraz sama skubie i pije. Tylko najwięcej siedzi w jednym miejscu w tuneliku lub w norce. Gin prawie cały czas koło niej

Druga smutna wiadomość to taka że Gin - Julcia ma cukrzycę.