Puckowe futerka- Cezarek*, Diablik i Bambolina plus Ryszard pies
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23180
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
A to smarkata. Wymyśliła chorobę, żebyś się nią zajęła, a nie tylko Zyta i Zyta...
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
To samo sobie pomyślałamporcella pisze:A to smarkata. Wymyśliła chorobę, żebyś się nią zajęła, a nie tylko Zyta i Zyta...

Tak czy inaczej potrzymamy też kciuki dla Jagi.
- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Mocz zbadaj i poziom wapnia w moczu. Można coś wspomagająco, rubenal tak chyba jeszcze lespevet ja dawałam Zuzi. Ale to wiesz, u dorosłych świnek, jakby tak wszystkie zbadać to jest jakaś tam mineralizacja już. Żurawina dobrze robi, bo pomaga wypłukać to no i np liście brzozy.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
wiesz, może ona się po prostu przeziębiła, ostatnio plaga przeziębień, nawet u mnie w domu, gdzie jest stale 22 stopnie, no może poza kuchnią. Antybiotyk, witaminy, ciepełko i przejdzie 

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Zdrówka dla Jagi . Ona jest chyba z Radomia, zdaje się kapuszek ją przywoziła, przyjechała w ciąży i ze swoim mężem. Chyba tylko tyle pamiętam, ale czy to było pseudo, to głowy nie dam.
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Ech ...
wyszedł jakiś wysoki procent limfocytów co jest niepokojące. Proponują wycięcie węzła i badanie go. Jutro o 20.00. Jeszcze ją osłuchają przed narkozą - no bo furczy.
Stosunek wapnia do fosforu podobno ok, ale może nic nie oznaczać. Mam podawać shi lin tong ( cokolwiek to jest ) - 1/4 tabl. 2 x dziennie. Mniej warzyw korzeniowych więcej ogórka, arbuza, pomidora, zielonych typu cykoria i natki. Mniej babki i mlecza - więcej pić.
wyszedł jakiś wysoki procent limfocytów co jest niepokojące. Proponują wycięcie węzła i badanie go. Jutro o 20.00. Jeszcze ją osłuchają przed narkozą - no bo furczy.
Stosunek wapnia do fosforu podobno ok, ale może nic nie oznaczać. Mam podawać shi lin tong ( cokolwiek to jest ) - 1/4 tabl. 2 x dziennie. Mniej warzyw korzeniowych więcej ogórka, arbuza, pomidora, zielonych typu cykoria i natki. Mniej babki i mlecza - więcej pić.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Węzeł wycięty, poszedł do badania.
Weszłam i pytam dr Asi jak świnka. A ona lakonicznie : "żyje"
Usłyszała to Anka z gabinetu i krzyczy :" Pyta pani czy Jagna żyje? nie no osłabiła mnie pani "
Weszłam i pytam dr Asi jak świnka. A ona lakonicznie : "żyje"
Usłyszała to Anka z gabinetu i krzyczy :" Pyta pani czy Jagna żyje? nie no osłabiła mnie pani "

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Szanowna pani jadła, piła, bobków masę narobiła. Z oburzeniem wyszła z norki i nie chciała w niej siedzieć.
Miejsce przy szwach coś podejrzanie czyste - pewnie skubana wylizuje. Mam nadzieję że nie siedzi teraz i nie skubie ich.
Miejsce przy szwach coś podejrzanie czyste - pewnie skubana wylizuje. Mam nadzieję że nie siedzi teraz i nie skubie ich.