Strona 26 z 139
					
				Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)
				: 02 mar 2016, 11:11
				autor: Anula
				katiusha pisze:Może właśnie teraz daj jej poprzebywać z Cwaniakiem 

 
Szatański plan  

 Kiedyś próbowałam jak miała rujkę, myślałam, że każde zrobi sobie dobrze i będzie spokój  

 Niestety nic z tego i tak skakali sobie do pysków.
 
			
					
				Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)
				: 02 mar 2016, 11:16
				autor: katiusha
				To kagańce dwa i dodatkowo spętać kobietę 
 
  
 
			
					
				Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)
				: 02 mar 2016, 16:51
				autor: Anula
				katiusha pisze:To kagańce dwa i dodatkowo spętać kobietę 
 
  
 
Rozumiem, że mam im urzàdzić świńskie sado maso  

 
			
					
				Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)
				: 02 mar 2016, 17:03
				autor: malina8777
				Anula pisze:katiusha pisze:To kagańce dwa i dodatkowo spętać kobietę 
 
  
 
Rozumiem, że mam im urzàdzić świńskie sado maso  

 
 Tylko nie zapomnij Fiśce oczu zasłonić, żeby nie widziała co się wyprawia  

 
			
					
				Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)
				: 02 mar 2016, 18:43
				autor: Anula
				Apropo oczu to byłyśmy na wycieczce u pana weterynarza. Pozaglądał w oczka, sprawdził też wszystko za pomocą zielonego kontrastu i niby nic takiego się teoretycznie nie dzieje. Zmienił kropelki na steryd żeby znaleźć przyczynę tych wiecznie załzawionych oczu. Bardzo go zmarwiło jak powiedziałam, że bracia też mają problemy z oczami ale trzymam kciuki żeby to był tylko zbieg okoliczności. Mam kropić 3 razy dziennie i w piątek obowiązkowo kontrola.
			 
			
					
				Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)
				: 02 mar 2016, 18:51
				autor: malina8777
				Kurcze może ja też się przejdę do Molickiego żeby lepiej ich obejrzała  

 choć jak byliśmy na krwi to stwierdziła że nie widzi podrażnienia, choć Sonet był już na gentamycyne (dostał wcześniej od naszej weterynarz) ale ja widzę jak np. w dalszym ciągu mruzy prawe oko i nie mają takich ładnych pełnych oczu jak np. Chrupek  

 
			
					
				Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)
				: 02 mar 2016, 22:09
				autor: Fionka2014
				jaki wyleż pod tunelem po śniadanku  

  i stopiszcza  

 
			
					
				Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)
				: 04 mar 2016, 16:20
				autor: Anula
				Wróciliśmy od weterynarza. Oczka Fisiulki wyglądają bardzo dobrze czyli krople zadziałały. W związku z tym wychodzi jednoznacznie, że ma ona na coś uczulenie, coś ją drażni i stąd załzawione oczy. Lekarz mówił, że to też jest tak, że zimą kiedy się mało wietrzy pewne pyłki, grzyby itd kiszą się w mieszkaniach. Długo debatowaliśmy i mamy trop, że to siano. Po pierwsze ostatnia partia od Pana Roberta była trochę wilgotna bo wg lekarza mogło spowodować zagnieżdżenie się tam grzybów itp. Po drugie mówił, że siano może mocno pylić i wtedy co wrażliwsze świnki mogą tak reagować. Coś w tym może być bo nawet wczoraj jak im dodawałam świeżego sianka to mocno się pyliło a fumfusie kichały jak szalone. A jeszcze biorąc pod uwagę, że ja im całą kuwetę wyścielam grubą warstwą siana a Fisia uwielbia się w nim zakopywać to coś jest na rzeczy. Na razie mam kropić oczęta nadal i co parę dni zmniejszać dawki, do tego usunę siano z klatki i dam tylko do paśnika, a za tydzień kontrolna wizyta.
			 
			
					
				Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)
				: 04 mar 2016, 17:10
				autor: malina8777
				U mnie Chrupek jest takim właśnie alergikiem. Na początku jak go dostałam i nie wiedziałam co mu jest, kichal praktycznie non stop. Juz tracilam nadzieje ze z tego wyjdzie ale wet poleciła mi usunąć granulat, zaczęłam im kupować maty higieniczne i problem minął od razu i po dziś dzień jest spokój, nie kicha. Może faktycznie mają alergię, tylko u mnie mało co tego sianka w klatce 

 
			
					
				Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)
				: 04 mar 2016, 18:33
				autor: Anula
				U nas może to być kwestia tej konkretnej dostawy siana albo wynik pory roku. Najgorsze, że dałam laskom siano do paśnika a one nie wiedzą jak z niego jeść. Próbują gryźć przez kraty zamiast załapać, że wystarczy pociągnąć te sianko do siebie  
