Strona 253 z 935

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 13 lip 2015, 13:10
autor: Pani Strzyga
Ojej :love: Zupełnie ja tulasta Ahri :love:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 13 lip 2015, 18:12
autor: Dzima
Ale piękne zdjęcia :love: i ta stoooopa :love: ubóstwiam! Niby to samo legowisko, a położone inaczej daje niezłą zabawę

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 13 lip 2015, 18:18
autor: Asita
Super filmiki :love: Widać, że Twoje świnie są bardzo do Ciebie :102: Nie to co moje...bardzo ode mnie... :lol: Ale jak im dałam wolną łapkę, to teraz mam dzikusów.

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 14 lip 2015, 8:28
autor: dortezka
Biedny Frugo, nawet mu już kuwetę zasirały..

Nucia jaki naleśnik :love: czyżby była zazdrosna o to, że przytulasz Nalę?

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 14 lip 2015, 10:44
autor: martuś
Asita to nie do końca tak jest. Nala lubi się tulić, sama się dopomina o pieszczoty, lubi dostawać buziaki w uszka i pod szyjką :love: Nutka nie lubi żeby ją tulić i całować ale za to lubi spać na moich kolanach :love: A ja jestem do nich baaardzo przywiązana:)
dortezka pisze: Nucia jaki naleśnik:love:czyżby była zazdrosna o to, że przytulasz Nalę?
Nieee :102: Nutka nie lubi się przytulać a tak się podpychała bo bała się, że wezmę Nalę a ją zostawię :idontknow:


A ja jutro jadę do Szczecina. Nala w sobotę skończyła antybiotyk a wczoraj znowu sikała z krwią :? Do tego było widać, że ją boli bo popiskiwała. Nakarmiłam ją no-spą i jutro o 8.40 mam się wstawić na dalsze badania. Boję się bo nie wiem skąd to krwawienie...Może być pęcherz, nerki, macica...Czasami żałuję, że jestem związana z tym zawodem bo człowiek za dużo wie, za dużo się naoglądałam komplikacji itd...Do tego dwa tygodnie temu musieliśmy uśpić 8-letnią suczkę bo w jeden dzień się posypała...Tak to było wszystko ok a jak się źle poczuła, zrobiliśmy USG i ją otworzyliśmy to się okazało, że ma potężny nowotwór cewki moczowej (tak duży, że całkowicie zablokował cewkę i nie mogła oddać moczu), wielki anatomicznie zmieniony pęcherz i urwany jeden moczownik przez który mocz wlewał się z nerek do jamy brzusznej...Normalnie masakra...

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 14 lip 2015, 10:50
autor: Asita
Co za tragedia... Jak zaradzić? Ale w sumie u człowieka też czasem niezłe kwiatki wychodzą ni z gruszki ni z pietruszki. A u małego zwierzaka to jeszcze trudniej zadziałać na czas :sadness:
Trzymam mocno kciuki, żeby Nala miała tylko jakieś zapalenie pęcherza, żeby to nie było nic poważnego :fingerscrossed: :fingerscrossed: Może jakiś kamień się tam uhodował?

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 14 lip 2015, 10:52
autor: dortezka
martuś pisze:Czasami żałuję, że jestem związana z tym zawodem bo człowiek za dużo wie, za dużo się naoglądałam komplikacji itd
Nie wiem, czy lepiej, czy gorzej.. ja np nie wiele wiem i to mnie jeszcze bardziej przeraża jak coś się dzieje. Boję się, że w drodze do weta mogłabym coś zrobić a nie wiem co i ta droga zaważy o życiu jakieś Pipki.. :?

Naluś.. zdrowiej :fingerscrossed: :buzki:

martuś pisze:[Nutka nie lubi żeby ją tulić i całować
jak to nie.. Nie będzie miała wyboru :szczerbaty:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 14 lip 2015, 11:14
autor: martuś
dortezka pisze:
martuś pisze:[Nutka nie lubi żeby ją tulić i całować
jak to nie.. Nie będzie miała wyboru :szczerbaty:
Gryźć to nie gryzie ale potrząsa głową, piszczy i cofa się :lol:

Siedzę znowu z dziewczynami (Nala śpi na pieluszcze żeby obserwować jak sika). Nutce nie przeszkadza, że Frugo zrobił sobie z niej poduszkę :lol:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

https://www.youtube.com/watch?v=Es-vM9TBLhY

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 14 lip 2015, 11:17
autor: Asita
Wywalone nogi... :love: Pełen luzik i wypasik. Nawek kotek z tyłu w symbiozie leżakuje :D Do kalendarza powinna być kategoria "wywalone stopiszcza" :lol:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 14 lip 2015, 11:19
autor: dortezka
pozy Nuciiiii.. aaaaaa.... :love: :love:
porwę ją! porwę!

Naluś sisiaj już bez krwi :pray: