Dziękujemy za kciuki
dortezka pisze:czyżby ktoś został ugryziony/obsikany itp?:nie_powiem:
Nie było aż tak źle

Toffi jak to Toffi - jak zwykle pajacował i próbował zwrócić na siebie uwagę

Moja mama powiedziała, że jeszcze nie widziała takiego psa

A Rudi grzeczniutki przynosił tylko piłeczki żeby mu rzucać
Dziewczyny padnięte po takiej wycieczce. Dobrze, że wyjechaliśmy szybciej bo po drodze był wypadek i staliśmy pół godziny a do gabinetu wpadłyśmy dosłownie na styk

Nala miała robione USG i RTG - czysto, żadnych kamieni, w pęcherzu nie ma stanu zapalnego. Miała też sprawdzaną i płukaną cewkę moczową (ma tam delikatny stan zapalny). Mamy zwiększyć podawanie Rodicare Uro i do tego dorzucić UrinoVet. Jakby powtórzył się epizod z krwią to przez 3 tygodnie mamy podawać antybiotyk.
Oczywiście wczoraj po umówieniu z panią doktor Nala zaczęła sikać bez krwi
Frugo szczęśliwy, że dostał transporter. Nawet się z nami nie przywitał (tak jak zawsze to robi) tylko od razu wpakował się do transportera z brudnymi trocinami

Trzeba było go wyciągnąć na siłę, wywalić trociny i położyć jego kocyk.