CAVIARNIA

Faktycznie, suczka moich znajomych mimo brania leków też od czasu do czasu miała ataki.
Dobrze, że na Was trafił.

Właśnie poczytałam z koleżanką, która też zna ze zdjęć Twojego kotka (ona też ma kotka), o padaczce u kotów. Strasznie męczące to musi być dla zwierzaka...Dla człowieka jest a co dopiero dla takiego małego ciałka...Trzymam kciuki, oby jak najrzadziej mu się te ataki przytrafiały

Biedny Fruguś..

oby to się już więcej nie powtórzyło!

a jak dziewczynki?

Frugo cały czas śpi biedaczek Ataki będą się powtarzały tylko mam nadzieję, że nie będą częste...

dortezka pisze: a jak dziewczynki?

Nawet nie pytaj Zobaczcie co Nala znowu wymyśliła





Wygląda mi to na kaszaka. Wygoliłam jej włosy, oczyściłam, wypłukałam Rivanolem i zdezynfekowałam Octeniseptem. Jak ją głaskałam to myślałam, że to kość ogonowa a to jej się takie coś narobiło:(


A tak poza tym to na razie wszystko ok













A tak dziewczynki pożerają truskawkę Na początku filmiku widać co tam Nala sobie wyhodowała
https://www.youtube.com/watch?v=QYetjWMeb7I

No czy ona oszalała? Może jej za gorąco w poopke i chciała coś zrobić, żeby ją ogolić? Niech to się szybko zagoi, bo takie "cosie" nie są w modzie.
A jak truskaweczki wcinają

Aj, Nalka, to naprawdę nie jest dobry pomysł, takie coś na doopce hodować...

Frugo, jak zwykle rozbrajająco piękny...

co to za potwora sobie wyhodowała
to w ogóle wygląda, jakby było w tym gruczole na tyłeczku

Nala.. już cała nasza uwaga jest na Tobie skupiona, już nie musisz kombinować z takimi rzeczami

biedny Fruguś.. odpoczywa po ciężkiej nocy.

Ech, widzę, że u Was też ciągle coś ciekawego się dzieje , to ja poproszę dla odmiany o jakieś nudne wiadomości .
Za chorowitków

Co to Nalka zrobiła? Biedaczek Oby się zagoiło

Trzymam też kciuki za zdrówko Fruga

Martus mi to nie wyglada na kaszaka a moze na infekcje tego gruczolu tluszczowego o ile samiczki go maja