CAVIARNIA

dortezka pisze:Nala.. za tą krew w sikach to wiesz co Cię czeka.. Elmirka!

Nala chyba się wystraszyła bo krwi już nie ma Ale antybiotyk i tak jej nie ominie bo to nie jest normalne, że przez jakiś czas jest krew a później nie i po kilku dniach znowu jest


Frugo szczęśliwy, że ma karton. Nie ważne, że nie bardzo się mieści i trzeba mu podłożyć poduszkę pod głowę





Kukurydzę rzucili!










https://www.youtube.com/watch?v=P5Beaukb2i0


Taki im kupiłam kocyk w lidlu za 16zł. Wielkość 100x70cm. Teoretycznie spód nieprzemakalny - dziewczyny przetestują czy faktycznie nie przemaka

Ale super filmik! I nawet pysiole się zrobiły żółte Muszę jeszcze raz spróbować dać moim frędzlom kukurydzę, kiedyś dałam to olały...
Frugo naprawdę się nie mieści w pomidorowym kartoniku, ale jaki śpioszek kochany

Jak one równo mielą! Jedzenie synchroniczne!

Fruguś
Super kocyk!

Ale im dobrze idzie, pałaszują aż miło
No tak, kotecek i karton... skąd ja to znam Choćby był najmniejszy to i tak kotecek się zmieści bo to JEGO kartonik
Super foteczki, uwielbiam Twoje dziewczynki

A myślicie, że po co przytargałam karton?
Nali "to coś" na tyłku prawie zagojone. Jutro przy dziennym świetle zrobię fotkę.
Antybiotyk w syropku wypity. Jak dla mnie ładnie pachnie ale Nala nie była zbytnio przekonana. Mam nadzieję, że przyzwyczai się do tego i nie trzeba będzie jej wciskać na siłę bo moi rodzice sobie nie poradzą jak pojadę

Koty są niesamowite. Dać im hiper-super kocie zabawki i je oleją, dać im patyczek do czyszczenia uszu i będą uważać, że złapały pana Boga za nogi

No.Kot znajemego to dostał zabawek a zabawek a bawił się kartonem po mleku

Ja mojemu już nie kupuje zabawek bo nakupiłam różności (tunele, piłeczki, itd.) a on nie docenia i bawi się frotkami, kartonami i różnymi śmieciami

Nala i jej stosunek do chorowania




A tak wygląda dziura na tyłku. Na żywo wygląda to lepiej niż na zdjęciach

Na tej drugiej fotce wygląda, jakby ryjek schowała w cień, a tyłeczek dała na słonko
Chyba "ranka" lepiej?