kciuki za zdrówko chłopaków
Elton i Bernie
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- jolka
 - Wiceprezes ds. adopcyjnych
 - Posty: 7961
 - Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Brus i Folbryk
No ładnie. Na wargach .. 
  a Tasia ma ciągle nawroty i nie wiadomo co to. Robili wymaz? Bo chyba trzeba jakieś badanie labo zrobić, pod mikroskopem zobaczyć?
kciuki za zdrówko chłopaków
			
			
			
									
													kciuki za zdrówko chłopaków
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014 
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
			
						Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- joaś
 - Posty: 511
 - Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
 - Miejscowość: Warszawa
 - Kontakt:
 
Re: Brus i Folbryk
Hm. Nie było wymazów żadnych. Wystarczyło, że objawy się zgadzają - wygląd tych ranek, fakt że chłopaki zawsze jeden zaraz po drugim to mieli, no i że się nie rozłazi po całej świni. Taki jest ten robal podobno, świński na wargach, króliczy w uszach... Zobaczymy, co będzie po tej terapii zastrzykowej.
Poza tymi przygodami panowie w dobrej formie. Usłyszeli nawet sugestię, że przydałoby im się trochę biegania
  Ale jak można nakłonić prosiaka do ruchu? Może ich będę wynosić w najdalszy kącik mieszkania i chociaż tyle przetruchtają, co do klatki? Muszę zrobić szkolenie na trenera personalnego 
			
			
			
									
																
						Poza tymi przygodami panowie w dobrej formie. Usłyszeli nawet sugestię, że przydałoby im się trochę biegania
- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23229
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Brus i Folbryk
@Joaś, a u kogo byliście? I co dostali w zastrzykach? Zwykły biomectin, czy coś innego?
			
			
			
									
																
						- joaś
 - Posty: 511
 - Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
 - Miejscowość: Warszawa
 - Kontakt:
 
Re: Brus i Folbryk
Doktor Ziębicka. A w strzykawce, jeśli dobrze pamiętam biomectin, ale nie dam sobie nic za to uciąć, ja nie przyswajam nazw leków. Dostaliśmy też przykaz oczyszczania tych ranek i smarowania, ale to już jakimiś zwykłymi maściami na gojenie itp.
Mam się stresować? Ja ufam lekarzom, zresztą ta sama pani doktor pięknie ogarnęła Folbrykowe zęby i MV ją poleca jako speca od świniaków...
			
			
			
									
																
						Mam się stresować? Ja ufam lekarzom, zresztą ta sama pani doktor pięknie ogarnęła Folbrykowe zęby i MV ją poleca jako speca od świniaków...
- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23229
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Brus i Folbryk
Nie, skąd, tak pytałam, z ciekawości czystej, dr Ola jest szczegółowa 
 myślę, że jeśli było coś do wypatrzenia, to wypatrzyła.
			
			
			
									
																
						- joaś
 - Posty: 511
 - Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
 - Miejscowość: Warszawa
 - Kontakt:
 
- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23229
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
- joaś
 - Posty: 511
 - Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
 - Miejscowość: Warszawa
 - Kontakt:
 
Re: Brus i Folbryk
Tak panowie wyglądali wczoraj jak wracaliśmy z ostatniego zastrzyku 
 

W warunkach domowych leżą czasem obok siebie, ale Brus ma jeden warunek - nie tykać go! A tu taka miłość ich wczoraj napadła, pewnie ze stresu i zmęczenia (bo trzeba było oczywiście nawrzeszczeć przy zastrzyku na wszystkich naokoło, a wrzask męczący jest).
Na razie paszcze wyglądają dobrze, mam nadzieję że tak zostanie
			
			
			
									
																
						
W warunkach domowych leżą czasem obok siebie, ale Brus ma jeden warunek - nie tykać go! A tu taka miłość ich wczoraj napadła, pewnie ze stresu i zmęczenia (bo trzeba było oczywiście nawrzeszczeć przy zastrzyku na wszystkich naokoło, a wrzask męczący jest).
Na razie paszcze wyglądają dobrze, mam nadzieję że tak zostanie
- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 

