Strona 27 z 34

Re: Papaja i Roszponka - Koniczynki w drodze do normalności

: 29 paź 2019, 15:06
autor: Kluskaxyz
Roszponka dzisiaj odeszła... Zasnęła wśród "swoich", ze swoim stadem.
Biegunka ustała trzy dni temu, od dwóch dni nie brała już na nią leków. Myśleliśmy, że mamy dość czasu do dzisiejszego usg, że jest lepiej, że będzie już tylko dobrze.
Wczoraj wieczorem przestała jeść, dokarmialiśmy, ale było inaczej niż zawsze, pierwszy raz odmówiła karmy ratunkowej. Wiedzieliśmy, że jest źle, dokarmialiśmy na siłę. W nocy co 3h do niej wstawaliśmy, dokarmialiśmy i ważyliśmy. Na przekór wszystkiemu od pierwszego ważenia (20:30 wczoraj) aż do ostatniego ważenia (dzisiaj o 5:30 rano) trzymała wagę, musiała coś podjadać między dokarmianiem. Cieszyliśmy się, że skoro trzyma wagę to zdążymy jeszcze jej pomóc.
Zwolniłam się wcześniej z pracy i wróciłam do domu, Roszponki już nie było. Mirabelka ją lizała jakby chciała powiedzieć "ej, obudź się, nie żartuj".
Cieszę się, że odeszła tam, gdzie spędziła swój najlepszy czas - na kupce sianka, przy miseczce, w swoim świnkowym gronie. Żałuję, że nie zdążyłam się pożegnać a jeszcze bardziej żałuję, że mieszkała z nami tak boleśnie krótko. Przyjechała w kwietniu 2018r., zakochaliśmy się w niej od razu, tak bardzo "inna", tak mocno niezborna i odbiegająca od świnkowych "standardów", ale dla nas najpiękniejsza. Od początku jej rokowania były niepewne, każdego miesiąca cieszyliśmy się, że wciąż jest z nami. W styczniu 2019r. usłyszeliśmy po raz pierwszy, że będzie gorzej, że niedługo odejdzie. Znowu na przekór wszystkiemu pokazała, że chcieć to móc i żyła z nami aż do dzisiaj, nie odpuszczając ani na chwilę.
Nie umiem wyrazić jak bardzo będziemy za nią tęsknić. Od półtorej roku towarzyszył nam charkot Roszponki, jej pochrumkiwanie ilekroć ułożyła się niekorzystnie lub musiała "odkaszlnąć". Przeszkadza nam cisza, która po niej została.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Papaja i Roszponka [*] - Koniczynki w drodze do normalno

: 29 paź 2019, 15:31
autor: Ewa i Michał
Bardzo przykre wieści :cry: dla Roszponeczki :swieca:

Re: Papaja i Roszponka [*] - Koniczynki w drodze do normalno

: 29 paź 2019, 15:32
autor: jolka
Nie wierzę :( Tak mi przykro :sadness:
Maleńka dla ciebie :candle:

Re: Papaja i Roszponka [*] - Koniczynki w drodze do normalno

: 29 paź 2019, 16:45
autor: martuś
Bardzo mi przykro :pocieszacz: Malutka była bardzo dzielna a Wy daliście jej 1,5 roku cudownego życia :buzki:
Dla Roszponki :candle:

Re: Papaja i Roszponka [*] - Koniczynki w drodze do normalno

: 29 paź 2019, 17:34
autor: Świnkolub
Współczuję... :cry:
:candle:

Re: Papaja i Roszponka [*] - Koniczynki w drodze do normalno

: 29 paź 2019, 18:12
autor: doma2005
Wielki smutek, dla dzielnej kruszynki :candle:

Re: Papaja i Roszponka [*] - Koniczynki w drodze do normalno

: 29 paź 2019, 20:23
autor: aldona70
Bardzo smutne wieści :candle:

Re: Papaja i Roszponka [*] - Koniczynki w drodze do normalno

: 29 paź 2019, 20:40
autor: Oldzah
:candle:

Re: Papaja i Roszponka [*] - Koniczynki w drodze do normalno

: 29 paź 2019, 22:27
autor: porcella
:candle:

Re: Papaja i Roszponka [*] - Koniczynki w drodze do normalno

: 30 paź 2019, 8:01
autor: Kluskaxyz
Wczoraj późnym wieczorem nasza pani doktor zrobiła Szponi sekcję. Jej płucka były niemalże całe pokryte ropniami, była też płynna ropa, więc któryś/któreś musiał/y pęknąć i zalać tę niewielką powierzchnię płuca, która jeszcze funkcjonowała. Wszystko przez oporną bakterię. Jedyne leczenie w takiej sytuacji to antybiotyki, leki przeciwzapalne. Wszystko to Roszponka brała, ale bakteria była silniejsza od leków.
W układzie pokarmowym żadnych zmian, nie dowiemy się już skąd ta epizodyczna biegunka.
Dziękuję Wam za słowa wsparcia, ciężko się pozbierać jak przez te półtorej roku Roszponka była codziennie na rękach, rano i wieczorem, została po niej straszna pustka.