Lusia, Plamka i Frugo

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Assia_B

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: Assia_B »

O, jakaś nowa rasa kawii, wyrośnięta :szczerbaty:
Dobrze, że leki działają i z Frugiem lepiej :)
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: Dzima »

Frugo kotokawia :love:
Oj chorują te świnki...Szkatuła znów spada z wagi i ma miękkie boby :(
Nala sobie zadrapała oko czy to coś poważnego?
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: Asita »

martuś pisze: Obrazek
Mam trawę, ale trzeba za nią zapłacić: panienki, całować mnie po łapkach :laugh:

Frugo wygląda, jakby wydzielał porcje dla Nali i Nutki :lol:
A swoją drogą, rzeczywiście nowy rodzaj kawii, taki z ogonkiem :laugh:
Jak dobrze, że leki pomagają :D
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: martuś »

Dzima pisze: Nala sobie zadrapała oko czy to coś poważnego?
Najprawdopodobniej tak bo już dzisiaj lewe oczko jest ładne ALE! dzisiaj zauważyłam, że mruży dla odmiany prawe oko i też ma szramę na rogówce :glowawmur: Czy ktoś może to sensownie wytłumaczyć? Przez ponad 4 lata nic się nie działo a teraz w przeciągu dwóch dni zraniła sobie dwoje oczu? :think:
Obrazek
ProsiaczkoLub

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: ProsiaczkoLub »

Uwaga spożywanie dużej ilości trawy może skutkować zamianą świnki w kota (lub odwrotnie) !
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: dortezka »

martuś pisze: Obrazek
jaki odlot :love:

Super, że Fruguś czuje się lepiej po lekach! :jupi:

Nala, nie martw pańci! uważaj na śliczne oczęta :buzki:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: Asita »

Będzie trzeba panience okulary ochronne zainstalować :idontknow:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
katiusha

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: katiusha »

Obrazek google niegłupi pomysł :idontknow:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: martuś »

dortezka pisze:
martuś pisze: Obrazek
jaki odlot :love:
Wiedziałam, że to zdjęcie Ci się spodoba :102: Nucia często tak odpływa :love:

Dzisiaj Naluśkowe oczy są jak nowe. O dziwo żadnych blizn na oku już nie ma :think: Czy to możliwe, że u świnek tak szybko się to goi? Pierwszy raz mam styczność ze zranieniem oka więc nie wiem jak to wygląda u świnek w praktyce...

Zamówiłam Nali shilintong. Pomimo podawania Rodicare uro 3xdziennie po 0,3ml cały czas sika z osadem. Do tego od kilku dni jej mocz zmienił zapach więc żeby nie kombinować znowu z antybiotykami to będziemy podawać jej ten specyfik.
Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: martuś »

Eh i ja siedzę w domu na L4 :(
Dopadła mnie okropna angina.
Jak byłam ostatnio w górach to też miałam tam anginę (niestety pociąg którym jechaliśmy miał włączoną klimatyzację :glowawmur: ) ale brałam antybiotyki i mi przeszło. Jak wróciłam do domu to dopadła mnie grypa ale że mieliśmy dużo pracy, ja dopiero co wróciłam z urlopu to chodziłam do pracy....I to był mój błąd bo dzisiaj w nocy obudził mnie okropny ból gardła. Z rana zamiast do pracy to poszłam do lekarza i dostałam "opr", że łażę z grypą i się doprawiłam :ups: Tak więc znowu mam antybiotyki i siedzą z misiakami w domu
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”