CAVIARNIA

Mnie wystarcza 10 kg maksymalnie na 2 miesiące

no Maju już myślałam że tylko moje tyle jedzą

Nataszko moje też lubią sobie zjeść wczoraj pani Agnieszka mówiła, że Bobi ma ogromny apetyt

O rety dziewczyny, te wasze prośki to straszne żarłoki Mi te 2kg CN od Nataszy wystarczy na 2-3 mies. Oczywiście jedzą jeszcze CC i kapuszkową karmę, ale i tak ... a ja narzekałam na te moje karmoluby
Maju cieszę się że Bobek, o przepraszam, Bobik czuje się dobrze po odjajczaniu
Pozdrawiam!!!

Może być Bobek, Bobik jak kto woli Tez się bardzo ciesze
W sumie to nie ma co narzekać bo każda świnka je tyle ile potrzebuje czyli zazwyczaj dużo

Balbinkowo to by się zgadzało bo jesli Tobie przy dwóch dziewczynkach starcza na 2-3 miesiące to przy moich 6 na 1 miesiąc

O kurcze, no tak, racja
A ja już posądzałam Twoje łyse świństwa o mega żarłoczność O, ja niedobra
Mam nowy filmik z kurką-Balbinką Jak się wgra to zapodam... że tak zmienię temat

Jest świeżutki, jeszcze cieplutki filmik z kurką-Balbinka w roli głównej
https://www.youtube.com/watch?v=5EZ5GHCxyGk

Bosz... uwielbiam jak ona tak pije

I jeszcze zdjęcia z weekendu...
Fionka na wybiegu

I Balbi na wybiegu

Sonia przyszła się napić... ponoć prośkowa woda jest smaczniejsza

I przyszedł czas na drzemkę Pierdzioszki, o przepraszam, Sonii

... poza nr 2... u Babci na kolankach najwygodniej

ale kureczka słodko pije i jak zagląda przy tym a kociak przesłodki

Dziękuję Nataszo

Muszę się z Wami czymś podzielić...
Przed chwilą oglądałam w TV program, który miał tytuł 'Papugi i my", myślałam więc że będzie o interakcjach między ludźmi i papugami albo o jakichś wyjątkowo mądrych ptakach, które będą pokazywały jakieś sztuczki. Był to jednak program o niechcianych ptakach w Ameryce. Złapanych i sprowadzonych z ich środowiska naturalnego w Ameryce Południowej, udomowionych, rozmnażanych dla zysku, sprzedawanych i kupowanych w zoologach po czym ... niechcianych, porzucanych, wyrzucanych, zostawianych w opuszczonych domach, trzymanych w nieludzkich warunkach... Zwierzęta te często trafiają do schronisk dla ptaków, lecz te też są przepełnione, nie są w stanie zająć się wszystkimi, a to przecież ludzie zgotowali im taki los... smutne, poryczałam się jak bóbr i ... pomyślałam o tych naszych świnkach, że też podobny był i nadal jest los wielu z nich i popłakałam się znowu. Ludzie to... ech, aż słów mi brak...
Bardzo wrażliwe ze mnie stworzenie, zwłaszcza na krzywdę naszych braci mniejszych...