CAVIARNIA

i właśnie ta wola życia jest najważniejsza
trzymam mimo wszystko kciuki, by się czuła lepiej

No naprawdę pechowo ma ta Abba ale skoro taka przy okazji odważna z niej świnka to bardzo dobrze. Tym bardziej, że wizyty u weterynarza się dla niej nigdy nie skończą. Widać dobrze jej z Tobą i Psotką skoro tak łatwo się nie poddaje
My trzymamy kciuki, żeby wszystko miało łagodny przebieg skoro już wyleczyć się tego nie da.
Całujemy słodkie koleżanki

Nieustająco

Kropcia pisze: A jak Psotka?

A Psotka ma się wyśmienicie. Straszny knur wyrósł z niej! Waży już 956g!



Z góry i łebki patrzące, a co masz za tą fotkę?


W duecie


Abbuś


Może i ciemne, ale za to choinka w tle

Boziuu te pyszczki wymiziaj, wykochaj i daj ogóra :*

Jakie wieelkie czarne paczałki!!!

Ach

Fajne Zawsze takie grzeczne i czyściutkie się wydają jak wgrywasz zdjęcia Moje nie potrafią ani chwili wysiedzieć nawet do zdjęcia, żeby czegoś nie obobczyć