
Polska przyroda
Moderatorzy: Panna Fiu Fiu, Dzima, kakazuma
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Polska przyroda
No, chomik, europejski w dodatku. Nóżki ma, główkę, króciutki ogonek... I jest wielkości świnki morskiej
Występuje dość rzadko, populacja bardzo szybko spada, więc niestety grozi mu wymarcie. http://www.karetta.pl/przyroda/tag/zdje ... pejskiego/

- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Polska przyroda
Aaaaa kaczki! Uwielbiam
Chomiki Europejczyki też mi się podobają

Chomiki Europejczyki też mi się podobają

Re: Polska przyroda
Noo, większej połowy świnki morskiejDropsio pisze:No, chomik, europejski w dodatku. Nóżki ma, główkę, króciutki ogonek... I jest wielkości świnki morskiejWystępuje dość rzadko, populacja bardzo szybko spada, więc niestety grozi mu wymarcie. http://www.karetta.pl/przyroda/tag/zdje ... pejskiego/


Re: Polska przyroda
Wielkości Dropsa, o
W obecność chomika zwątpiłam - znaleźliśmy wczoraj przy jednym z wyjść martwego maluszka, bez futerka itd. Wyjście było płytko rozkopane, dalej tunel był znacznie węższy. I teraz się zastanawiam - może jednak to są bardzo mocno rozkopane norki jakichś myszy? Z drugiej strony nie wygląda na rozkopane, jest normalny tunel a nie rozryte wejście, ale te zwężenie później... No cóż - podrzucę jutro jabłko, może zostaną jakieś ślady ząbków, to trochę ułatwi sprawę
Jakoś tydzień temu koleżanka doniosła mi o watasze wilków która od dłuższego czasu kręci się po okolicznych lasach (ma sąsiada myśliwego ). A w ten weekend ponoć kilka km od Lwówka znaleziono tropy i odchody niedźwiedzia.
W weekend oczywiscie byliśmy nad rzeką, zimek usiadł mi tuż koło ucha!
Ale przed obiektywem zasiąść nie chciał tak ładnie. Prawdopodobnie znaleźliśmy też jego norkę. Kolejne stadka nurogęsi zatrzymały się na "postój" na Bobrze. W dodatku wróciły perkozki - jeden dorosły i młodziak.
W weekend planujemy wypad do Warty Bolesławieckiej, jest tam zbiornik wodny na którym ponoć lubią zatrzymywać się ptaki na przelotach, tydzień temu było stadko (20 szt) kulików wielkich i różne kaczki (m. in. cyraneczki, płaskonosy).

W obecność chomika zwątpiłam - znaleźliśmy wczoraj przy jednym z wyjść martwego maluszka, bez futerka itd. Wyjście było płytko rozkopane, dalej tunel był znacznie węższy. I teraz się zastanawiam - może jednak to są bardzo mocno rozkopane norki jakichś myszy? Z drugiej strony nie wygląda na rozkopane, jest normalny tunel a nie rozryte wejście, ale te zwężenie później... No cóż - podrzucę jutro jabłko, może zostaną jakieś ślady ząbków, to trochę ułatwi sprawę

Jakoś tydzień temu koleżanka doniosła mi o watasze wilków która od dłuższego czasu kręci się po okolicznych lasach (ma sąsiada myśliwego ). A w ten weekend ponoć kilka km od Lwówka znaleziono tropy i odchody niedźwiedzia.


W weekend oczywiscie byliśmy nad rzeką, zimek usiadł mi tuż koło ucha!

W weekend planujemy wypad do Warty Bolesławieckiej, jest tam zbiornik wodny na którym ponoć lubią zatrzymywać się ptaki na przelotach, tydzień temu było stadko (20 szt) kulików wielkich i różne kaczki (m. in. cyraneczki, płaskonosy).
Re: Polska przyroda
Eej, a pamiętacie, jak kiedyś w wiadomościach co jakiś czas podawali sensacyjne wiadomości o tajemniczym zwierzęciu, które atakuje samotne samochody w lesie przegryzając im kable, i wychodziło, że to mutant (kuny, lisa i szatana, na przykładDropsio pisze:Jakoś tydzień temu koleżanka doniosła mi o watasze wilków która od dłuższego czasu kręci się po okolicznych lasach (ma sąsiada myśliwego ). A w ten weekend ponoć kilka km od Lwówka znaleziono tropy i odchody niedźwiedzia.![]()


- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Polska przyroda
Jest konkurs foto z kategorią przyroda http://www.empikfoto.pl/kfe.
Sądzę, że jeśli weźmiecie udział, to macie szanse, bo zdjęcia w tym wątku są super
Sądzę, że jeśli weźmiecie udział, to macie szanse, bo zdjęcia w tym wątku są super

- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Polska przyroda
Chyba sobie kupię książkę co by się dokształcić o zwierzakach w Polsce...
Mi żaden mutant kabli w aucie nie przegryzł, ale sianka sobie naniósł trochę i wgryzł się w gąbkę od maski....

Mi żaden mutant kabli w aucie nie przegryzł, ale sianka sobie naniósł trochę i wgryzł się w gąbkę od maski....

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Polska przyroda
Nam regularnie przegryzał, żarcie znosił... W końcu owinęliśmy wszystkie przewody wężem ogrodowym. Wygląda wątpliwie, ale ile razy jednego roku można wymieniać przewód od płynu chłodniczego (ulubieniec kun).
Re: Polska przyroda
Nasz "mutant" nie dość, że kable przegryzał to znosił pod maskę takie skarby jak pierogi ruskie z sezamem albo zafarbowana na różowo bułka
Kolejne mini-odkrycia. Znaleźliśmy miejsce gdzie krogulec skubie swoje ofiary, jak na razie udało nam się zidentyfikować oskub gołębia i młodego szpaka. Podejrzewamy że krogulec, bo wśród pierza jego nieszczęsnych ofiar była też lotka "oprawcy".
Drugie cieszy mnie jeszcze bardziej - najprawdopodobniej zimki przeprowadzają kolejny (trzeci?) lęg! Tzn. cały czas lata sobie nad rzeką para (zimki są bardzo terytorialne i poza sezonem lęgowym nie akceptują "towarzystwa"), która kręci się koło jednej skarpy, potem w niej znika (sprawdzaliśmy, jest norka!), żeby po wylocie wpaść do wody na szybką kąpiel (jako, że młode długi czas siedzą w norce, to po pewnym czasie jest w niej masę odchodów i wypluwek. No a brudne piórka tracą swoje właściwości, więc rodzice muszą dbać o higienę i często się "kąpać")
Asita, książka niepotrzebna - wystarczy często zaglądać do tego wątku

Kolejne mini-odkrycia. Znaleźliśmy miejsce gdzie krogulec skubie swoje ofiary, jak na razie udało nam się zidentyfikować oskub gołębia i młodego szpaka. Podejrzewamy że krogulec, bo wśród pierza jego nieszczęsnych ofiar była też lotka "oprawcy".
Drugie cieszy mnie jeszcze bardziej - najprawdopodobniej zimki przeprowadzają kolejny (trzeci?) lęg! Tzn. cały czas lata sobie nad rzeką para (zimki są bardzo terytorialne i poza sezonem lęgowym nie akceptują "towarzystwa"), która kręci się koło jednej skarpy, potem w niej znika (sprawdzaliśmy, jest norka!), żeby po wylocie wpaść do wody na szybką kąpiel (jako, że młode długi czas siedzą w norce, to po pewnym czasie jest w niej masę odchodów i wypluwek. No a brudne piórka tracą swoje właściwości, więc rodzice muszą dbać o higienę i często się "kąpać")
Asita, książka niepotrzebna - wystarczy często zaglądać do tego wątku
