Strona 29 z 38
Re: Dziewczynki: czyli Toffi [*], Linoskoczka i Cichotka[*]
: 31 maja 2017, 11:34
autor: Pikabu
Byłam ostatnio strasznie zabiegana i sporo czasu poświęcałam futerkom i nauce. Często myślałam o forum i prośkach, które stąd znam z czytania i widzenia i miałam nadzieję wrócić do forum po ukończeniu badań do swojej mgr. Jednak wracam wcześniej częściowo, żeby się wyżalić innym a częściowo z prośbą o radę... Rano odeszła moja Cichotka, moja malutka waleczna dziewczynka. Ostatnio czuła się dobrze wcinała trawę i nawet rano zjadła natkę pietruszki z własnej stajennej uprawy. Potem położyła się w swojej ulubionej pozycji w domku i tak po porannym jedzonku zasnęła na zawsze.
Zastanawiam się co dalej z Linoskoczką, nigdy nie była sama, nie chcę narażać jej zdrowia. Ale też nigdy nie znała innych świnek :/ Na razie większość czasu spędziła u mnie na kolankach i z wujkiem Resco. Teraz wróciła do klatki i dokładnie ją obserwuję... Zastanawiam się co będzie dla niej najlepsze, nowy towarzysz czy samotność?
Re: Dziewczynki: czyli Toffi [*], Linoskoczka i Cichotka [*]
: 31 maja 2017, 14:22
autor: martuś
Przykro mi
Ja bym obstawiała dobranie towarzyszki lub kastrata. W Warszawie jest dużo świnek do adopcji więc możesz umówić się na próbne łączenie i zobaczyć czy coś z tego wyjdzie.
Re: Dziewczynki: czyli Toffi [*], Linoskoczka i Cichotka [*]
: 31 maja 2017, 14:47
autor: dominika45
współczuję straty malucha

. tez jednak na Twoim miejscu spróbowałabym łączenia z któraś z warszawskich świnek..
Re: Dziewczynki: czyli Toffi [*], Linoskoczka i Cichotka [*]
: 01 cze 2017, 6:36
autor: katiusha
Smutne wieści..
Podpisuję się pod radą dziewczyn.
Re: Dziewczynki: czyli Toffi [*], Linoskoczka i Cichotka [*]
: 01 cze 2017, 16:50
autor: Pikabu
Dziękuję za rady

Wzmocniły mnie w mojej idei, więc teraz ze Skoczką na kolanach przeglądamy wątki prośków do adopcji. Niestety Skoczka na moje oko przeżywa odejście Cichotki. Wczoraj nie chciała spać w domku, nie mogła znaleźć sobie miejsca do drzemki, ona zawsze miała tryb zwiedzający wszelkie zakamarki ale to nie było to... Niechętnie je, ale na kolankach idzie jej to lepiej więc kolankujemy się jak tylko jestem w domu. Wczoraj siedziałam z nią na kolanach, gdy przyszedł Resco i położył głowę mi na ramieniu patrząc się na nią z miną jakby wszystko rozumiał.
Re: Dziewczynki: czyli Toffi [*], Linoskoczka i Cichotka [*]
: 02 cze 2017, 20:48
autor: Asita
Smutne wieści piszesz

Świnkowa koleżanka będzie dobrą decyzją.
Re: Dziewczynki: czyli Toffi [*], Linoskoczka i Cichotka [*]
: 02 cze 2017, 23:01
autor: lunorek
Bardzo współczuję...

A może 2 maluszki połączone już wcześniej ze sobą byłyby dobrym rozwiązaniem?
Re: Dziewczynki: czyli Toffi [*], Linoskoczka i Cichotka [*]
: 07 cze 2017, 23:12
autor: Pulpecja
Bierz Messiego albo Aviego, obaj obłędnie piękni i obaj czekają na żony.
Współczuję straty.
Re: Dziewczynki: czyli Toffi [*], Linoskoczka i Cichotka [*]
: 08 cze 2017, 13:21
autor: Pikabu
Tak, chłopaki są obłędne, ale moje serce skradł Cezariusz

Mam nadzieję, że zostanę przez SPŚM uznana za ok domek. Chociaż na myśl wpa bardzo się denerwuje. Jestem panikarą i matką wariatką na punkcie swoich stworów, ale wiadomo, że zawsze mogłyby mieć lepiej.
Skoczusia się trzyma dzielnie. Jest na moje oko smutna i zdołowana. Większość czasu spędza z nami na kolanach. Duży z nią pracuje jak jest w domu, ja z nią pracuje jak jestem, no ogólnie asystentka w pracy pierwsza klasa. Na plus jest to, że wrócił jej apetyt. W weekend przywiozłam jej różne gałązki, listki, itp., i zjadła ładnie. Martwi mnie to, że kompletnie się nie interesuje zwiedzaniem. W klatce śmiga, od poniedziałku nawet biega przez tunelik (to ulubiona trasa do pokonywania w jej wykonaniu), ale po wyjęciu z klatki zastyga na podłodze. Próbowałam już w różnych pokojach ją puszczać, na różnych podłożach... ale nic. Siedzi aż do momentu jak ją podniosę i wtedy wtula mi się w łokieć. Z wiekiem co prawda jej chęć eksploracji zmalała, ale zawsze chociaż chwilkę tuptała dookoła.
Re: Dziewczynki: czyli Toffi [*], Linoskoczka i Cichotka [*]
: 08 cze 2017, 13:57
autor: Asita
Na pewno wpa u Ciebie to kwestia po prostu jego odbycia

Niech świniołek szybko do Was przybędzie
